Porcelana by Kluczyk Lyrics
Olschoolowy tak jak winyl
Rzadko bo zazwyczaj newschoolowy tak jak srkt skrt
Patryk to nie umysł ścisły
Wole słowa ale musze zrobić cyfry
Twoja suka robi mokra sie gdy widzi banknot
Ja mam już tak wyjebane że wylewam alko
Kiedyś jak nie było miejsca to szliśmy na sarko
Teraz w weekend raczej uderzam na kato
Ciągle stoje twardo mimo ze wiatr mocno wieje
Raz dostałem z liścia teraz tylko gonie szelest
Cały czas demony w głowie krzyczą mów mi chester
Ziomal robi pitos gdy odpala serwer
Jeśli stoisz w miejscu to ci mowie nara
Ludziom cięzko sie wydostać z tego miasta
Gdy ide po swoje tylko tak jak taran
Ale teraz mi sie nie chce więc to pewnie zrobie zaraz
Zrobie zaraz
Tamta suka była przecież nieźle pojebana
Dajesz z siebie wszystko no a potem rana
Wszystko co widze kruche jak porcelana
Rzadko bo zazwyczaj newschoolowy tak jak srkt skrt
Patryk to nie umysł ścisły
Wole słowa ale musze zrobić cyfry
Twoja suka robi mokra sie gdy widzi banknot
Ja mam już tak wyjebane że wylewam alko
Kiedyś jak nie było miejsca to szliśmy na sarko
Teraz w weekend raczej uderzam na kato
Ciągle stoje twardo mimo ze wiatr mocno wieje
Raz dostałem z liścia teraz tylko gonie szelest
Cały czas demony w głowie krzyczą mów mi chester
Ziomal robi pitos gdy odpala serwer
Jeśli stoisz w miejscu to ci mowie nara
Ludziom cięzko sie wydostać z tego miasta
Gdy ide po swoje tylko tak jak taran
Ale teraz mi sie nie chce więc to pewnie zrobie zaraz
Zrobie zaraz
Tamta suka była przecież nieźle pojebana
Dajesz z siebie wszystko no a potem rana
Wszystko co widze kruche jak porcelana