Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Outro by Klarenz Lyrics

Genre: rap | Year: 2016

[Zwrotka 1]
Znowu widzę w oddali te czasy liceum, dziwaczne, chciałem być jak Michael, jak Kobe
Miałem mega zajawkę na basket, zawsze, ale nie było dane mi tego zrobić
Weź mi nie gadaj o nierównych szansach, chłopak ze wsi spełnia swoje nowe marzenia
Dlaczego nie znajdziesz sobie sobie też nowych kiedy życie kazało Ci swoje pogrzebać?
Trafiam w ostatnich sekundach, metaforyczne sekundy mojej ostatniej szansy
Przed trzydziestką jeszcze zdążę coś ugrać, jest dobrze skoro nie straciłem zajawki
Jakiś czas temu straciłem głowę, szkoda czasu, chyba, że jako lekcja
Kęki powiedział, że zyskam zbroję, po przejściach będę nie do przejścia
No i stoi Marcin jak święty Marcin, tyle, że jeszcze nie kończy walki
Stoi w zbroi, dumny orzeł na tarczy, zostałem w kraju gdzie nie liczą się taśmy
Gdzie mają bekę z nas krawaciarze, co postawili siebie ponad prawem
W geście victorii nazwali solidarnością wyprzedawanie
Tyle razy mówiłem, że przestanę, koniec, że nie mam wpływu na sprawy
Dzień świra jak co dzień, ale weź już może nie świruj... jakie siebie zabić?!
Nie ma mowy, nie, nie pozwolę ci tego zrobić
Celuj zawsze w górę nie na dół, przecież każdy ma swoje zasoby
Jak nie masz czego szukać w swojej kieszeni to zajrzyj do swojej głowy
Każdy dostał coś i nie daj się nabrać na to co gadają te smutne ziomy

[Zwrotka 2]
Prawie każdy słuchacz jest raperem, nawet jak jeszcze nie nagrał to myśli, że jest
Nie martwię się tym bo już tego nie zmienię, nie zmienię gry, bo to wyścig, nie mecz
Małego statku kapitan za sterem, twojej niuni podpiszę cycki i cześć
To i tak przysługa dla ciebie no bo przyprawia ci rogi, co myślisz że nie?
Mała do ciebie zagadują ludzie bo masz fajne usta, dupę i cycki
Do mnie zagadują ludzie bo robię coś w życiu, coś się udaje, a ty liż im
Gra w szachy na czas, bije licznik, nieprzemyślane ruchy we wszystkim
Kto nie skacze ten z policji, kto nie skacze ten wspiera pis dziś?
Mówią "jak umierać to młodo" - a może lepiej wśród bliskich i miłości?
Kiedy będę wiedział, że moje dni mnie gonią - przywieźcie mi dobre dropsy? (coś ty)
Palenie i dobra czekolada, i dobre towarzystwo z którym można pogadać
Będą siwe włosy i uśmiechy na ryjach, pożegnanie: kocham was, nara
.te słowa coś znaczą dla mnie... coś wielkiego znaczą dla mnie
Dziękuję, że byliście ze mną w trudnych chwilach, ja nie zapominam, naprawdę
Dzięki Wojtas, wielkie dzięki Dawid, dzięki Tomek i dzięki dla reszty ziomali
Dla brata, cokolwiek bym miał powiedzieć, opisać tego nie dam rady
Słuchaczom dziękuję, że są ze mną mimo, że nie jestem kopią 1 do 1
Jak prawie każdy jeden raperek na scenie, ale wiecie kto kserem, w to wierzę
Wyzywałeś boysbandy od pedałów? Lepiej popatrz na swoich idoli teraz
Boysbandy plus dziary, też mam fajne spodnie ale to niczego nie zmienia 😀
Pora rozpocząć kolejny etap, obserwujcie co się będzie jeszcze, działo
Pokaże, że się mylili, chociaż nie ma takiej potrzeby, po co to wielkie, halo
[Outro]
Lubię ucierać nosy, nie zamykać mord, niech pozostaną otwarte
Rzucali na mnie te setki bomb, pozostaniesz tego ostatnim świadkiem
Trwało to długo, to była ciekawa podróż ten nowy mixtape
Zacząłem go kiedy jeszcze nie wiedziałem, że zostanę młodym wilkiem
Co się zmieniło? wszystko. Aptetyt rośnie w miarę jedzenia
Czas leci, zabiegany zabiegam by docenić to co miałem doceniać

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]