24/7 by Kijuyt Lyrics
[Intro]
Jestem nie do zatrzymania, jak myśleli
Nawet się nie spodziewałem, że to tak wystrzeli
Od nocy do rana, od niedzieli do niedzieli
Gramy to 24/7, bo nikt za nas sam nie zmieni
[Hook]
Ciągle "hej hej" to umiejętności, a nie cuda
Ciągle "hej hej" mówią pchaj to dalej, to się uda
Ja nie chciałem by się to udało
Chciałem by mnie ktoś zrozumiał
Wchodzę na kolejny level - to już się nazywa muza
[Refren]
Od nocy do rana, zobacz jak to napierdala
24/7 zobacz jak się kurwa staram
Od nocy do rana, zobacz jak to napierdala
24/7 zobacz jak się kurwa staram
[Zwrotka 1]
Cały czas przepalam to czym kurwa się stresuje
Cały czas przepalam, no bo nie chce umrzeć w tłumie
Wiеm, że niektóre linijki mało osób sam zrozumiе
Zanim się otworzą no to im dosypie soli
Trochę molly, patologii, cały czas przecięte drogi
Jak zwijane są jak nori, nie chcę słuchać tej memory
Kto i kiedy, gdzie pierdoli
Kto i kiedy, gdzie się boi (troche boli, boli, boli)
Nawet nie wiesz kurwa jak to wszystko przejebane jest
Nawet ludzi z branży poznałem na wylot też
Jeden tu za drugim wciąż ugania się jak pies
Tam gdzie lepsze wyświetlenia no, i zgarną jakiś cash
Denerwuje mnie, już cała branża
Nie ważne relacje, tylko ważne jaki hype masz
Młody chciałby tu dorastać
Ale nie wie, że jest maska, które mają założone ciągle te raperki
Co nie robią w ogóle z pasji, tylko robią dla pieniędzy
Jakiś szum tu wokół siebie ciągle robią dla atencji
Nie chcę być jak oni, no bo wiem że będę pierwszy
No i inny, kurwa od nich wszystkich
Zamykam za sobą no wszędzie czają dziwki
Chcę ruchy jak Chief Keef
Chcę szybko jak blik blik
Jestem czujny 24/7 no bo wszędzie czają pizdy się
Latam sam między stylami
Latam sam między safari
Latam między pokojami
Latam między wszystkim co przytłaczało jak byłem mały
Chciałem new jordany, ale nie było mnie stać
Chciałem wtedy kupić sobie tylko Air Force 1
Ale dobrze wiemy, że realia były inne
Jak zarobię w kurwe siana, no to kupię mamie wille
Choć nie było patologii to płakałem
Bałem się nad ranem że te twarze są te same
Majka nie kupiła mama sam na to zapierdalałem
Dalej wciskaj farmazony, że niby jestem bananem
Ale jestem w kurwe wdzięczny mojej mamie
Kupiła co mogła na reszte se dozbierałem
Jeszcze trzy lata temu, na dwa lata miałem te same wciąż ubranie
Dziękuję i kocham mego tate, moją mame
[Hook]
Ciągle "hej hej" to umiejętności, a nie cuda
Ciągle "hej hej" mówią pchaj to dalej, to się uda
Ja nie chciałem by się to udało
Chciałem by mnie ktoś zrozumiał
Wchodzę na kolejny level - to już się nazywa muza
[Refren]
Od nocy do rana, zobacz jak to napierdala
24/7 zobacz jak się kurwa staram
Od nocy do rana, zobacz jak to napierdala
24/7 zobacz jak się kurwa staram
Jestem nie do zatrzymania, jak myśleli
Nawet się nie spodziewałem, że to tak wystrzeli
Od nocy do rana, od niedzieli do niedzieli
Gramy to 24/7, bo nikt za nas sam nie zmieni
[Hook]
Ciągle "hej hej" to umiejętności, a nie cuda
Ciągle "hej hej" mówią pchaj to dalej, to się uda
Ja nie chciałem by się to udało
Chciałem by mnie ktoś zrozumiał
Wchodzę na kolejny level - to już się nazywa muza
[Refren]
Od nocy do rana, zobacz jak to napierdala
24/7 zobacz jak się kurwa staram
Od nocy do rana, zobacz jak to napierdala
24/7 zobacz jak się kurwa staram
[Zwrotka 1]
Cały czas przepalam to czym kurwa się stresuje
Cały czas przepalam, no bo nie chce umrzeć w tłumie
Wiеm, że niektóre linijki mało osób sam zrozumiе
Zanim się otworzą no to im dosypie soli
Trochę molly, patologii, cały czas przecięte drogi
Jak zwijane są jak nori, nie chcę słuchać tej memory
Kto i kiedy, gdzie pierdoli
Kto i kiedy, gdzie się boi (troche boli, boli, boli)
Nawet nie wiesz kurwa jak to wszystko przejebane jest
Nawet ludzi z branży poznałem na wylot też
Jeden tu za drugim wciąż ugania się jak pies
Tam gdzie lepsze wyświetlenia no, i zgarną jakiś cash
Denerwuje mnie, już cała branża
Nie ważne relacje, tylko ważne jaki hype masz
Młody chciałby tu dorastać
Ale nie wie, że jest maska, które mają założone ciągle te raperki
Co nie robią w ogóle z pasji, tylko robią dla pieniędzy
Jakiś szum tu wokół siebie ciągle robią dla atencji
Nie chcę być jak oni, no bo wiem że będę pierwszy
No i inny, kurwa od nich wszystkich
Zamykam za sobą no wszędzie czają dziwki
Chcę ruchy jak Chief Keef
Chcę szybko jak blik blik
Jestem czujny 24/7 no bo wszędzie czają pizdy się
Latam sam między stylami
Latam sam między safari
Latam między pokojami
Latam między wszystkim co przytłaczało jak byłem mały
Chciałem new jordany, ale nie było mnie stać
Chciałem wtedy kupić sobie tylko Air Force 1
Ale dobrze wiemy, że realia były inne
Jak zarobię w kurwe siana, no to kupię mamie wille
Choć nie było patologii to płakałem
Bałem się nad ranem że te twarze są te same
Majka nie kupiła mama sam na to zapierdalałem
Dalej wciskaj farmazony, że niby jestem bananem
Ale jestem w kurwe wdzięczny mojej mamie
Kupiła co mogła na reszte se dozbierałem
Jeszcze trzy lata temu, na dwa lata miałem te same wciąż ubranie
Dziękuję i kocham mego tate, moją mame
[Hook]
Ciągle "hej hej" to umiejętności, a nie cuda
Ciągle "hej hej" mówią pchaj to dalej, to się uda
Ja nie chciałem by się to udało
Chciałem by mnie ktoś zrozumiał
Wchodzę na kolejny level - to już się nazywa muza
[Refren]
Od nocy do rana, zobacz jak to napierdala
24/7 zobacz jak się kurwa staram
Od nocy do rana, zobacz jak to napierdala
24/7 zobacz jak się kurwa staram