Każdy gada by Kieas Lyrics
[Refren]
Ziom
Jak gadasz to gadaj mi na serio
Nie mam czasu na ten zryty fałsz
Ziom
Znowu słychać dobry kit, on już nie wejdzie tym razem x2
[Zwrotka 1]
Tak ruszam tu w wydarzeń wir
Tak kiedy tu gada mi
Przećpany typ
Nie wiadomo co w tych oczach tkwi
Nie strój min
Chodź pokażę Ci
Zobacz to słońce i zmarszcz trochę brwi
To co się dzieje to nie jest film
Wiem, że nie wiesz o co chodzi, dlatego tu milcz
Ja w wyobraźni już Ci niosę ten niewielki znicz
Każdą częścią ciała czułem, że to przecież dla mnie gift
Jestem nim
Kto mi będzie tutaj brawa bił
Tyle lat minęło i nie muszę się tu męczyć z nim (Męczyć z nim)
[Refren]
Ziom
Jak gadasz to gadaj mi na serio
Nie mam czasu na ten zryty fałsz
Ziom
Znowu słychać dobry kit, on już nie wejdzie tym razem x2
[Zwrotka 2]
Był 96 rok
Kiedy wpadłem na ten tor
Dziwne czasy, żeby wytłumaczyć dzieciakom
W jednej kielni miałem dwie chusteczki, w drugiej stary grosz
Były to czasy w których drogi nie rysował telefon
Twarz zanurzona w książce Lasockiego "Solfeż"
Kiedy to przez przypadek włącza mi się sekwencer
Jak po pierwszej gandzi, niby śmiesznie, ale jednak trochę lęk
Wszystko brzmiało tak cudownie
Jeden z drugim połączony dźwięk
Do starej krainy wracam tylko żeby coś tam chapnąć, żeby coś tam zjeść
Zdobyć parę stów
Nim znowu będą
Nim znowu będą kurwysyny kłamać mnie
[Refren]
Ziom
Jak gadasz to gadaj mi na serio
Nie mam czasu na ten zryty fałsz
Ziom
Znowu słychać dobry kit, on już nie wejdzie tym razem x2
Ziom
Jak gadasz to gadaj mi na serio
Nie mam czasu na ten zryty fałsz
Ziom
Znowu słychać dobry kit, on już nie wejdzie tym razem x2
[Zwrotka 1]
Tak ruszam tu w wydarzeń wir
Tak kiedy tu gada mi
Przećpany typ
Nie wiadomo co w tych oczach tkwi
Nie strój min
Chodź pokażę Ci
Zobacz to słońce i zmarszcz trochę brwi
To co się dzieje to nie jest film
Wiem, że nie wiesz o co chodzi, dlatego tu milcz
Ja w wyobraźni już Ci niosę ten niewielki znicz
Każdą częścią ciała czułem, że to przecież dla mnie gift
Jestem nim
Kto mi będzie tutaj brawa bił
Tyle lat minęło i nie muszę się tu męczyć z nim (Męczyć z nim)
[Refren]
Ziom
Jak gadasz to gadaj mi na serio
Nie mam czasu na ten zryty fałsz
Ziom
Znowu słychać dobry kit, on już nie wejdzie tym razem x2
[Zwrotka 2]
Był 96 rok
Kiedy wpadłem na ten tor
Dziwne czasy, żeby wytłumaczyć dzieciakom
W jednej kielni miałem dwie chusteczki, w drugiej stary grosz
Były to czasy w których drogi nie rysował telefon
Twarz zanurzona w książce Lasockiego "Solfeż"
Kiedy to przez przypadek włącza mi się sekwencer
Jak po pierwszej gandzi, niby śmiesznie, ale jednak trochę lęk
Wszystko brzmiało tak cudownie
Jeden z drugim połączony dźwięk
Do starej krainy wracam tylko żeby coś tam chapnąć, żeby coś tam zjeść
Zdobyć parę stów
Nim znowu będą
Nim znowu będą kurwysyny kłamać mnie
[Refren]
Ziom
Jak gadasz to gadaj mi na serio
Nie mam czasu na ten zryty fałsz
Ziom
Znowu słychać dobry kit, on już nie wejdzie tym razem x2