VR by Kicek Lyrics

[Refren 2x]
Ej mała pokaż mi swój VR
Proszę Cię tylko tu go nie rozkminiaj bo
Znowu wracam, znowu muszę zwijać stąd, zwijać stąd, znowu muszę zwijać stąd
Pokaż mi swój VR

[Zwrotka]

Nie chcę kończyć, ty nie chcesz nawijać
Mam te propsy,kiedy nie nagrywam
Znowu piszę o tych stanach przypał
Znowu masz te proszki ja się nie odzywam
Pokaż mi swoje spojrzenie na świat
To pokaże Ci swoje schorzenie wariat
Proszę powiedz mi jak to ogarniasz
Bo nie znoszę kurwa kolejnego kłamstwa
Znowu nie odbieram, ale to nie tak że mnie ponosi melo
Brat białe włosy jak Geralt
A ja się martwię Bo wielu już tu z nami nie ma
Nie pytaj skąd nam się to wzięło
Nie pytaj jak tworzę to dzieło
Mam przewagę Bo poznałem jakie imię nosi mój demon ()
Jeśli życie to tylko senny Paraliż
Ja serio niе chcę wychodzić tylnymi drzwiami
Ej dobrze wiem jak jest, zawszе lubiłem tu wymieniać się
I trochę szkoda że teraz tylko grzech za grzech
Pokaż jak widzisz ból cierpienie chcę się wczuć
Pokaż radość i nostalgię w sumie tylko tego pragnę dziś
[Refren2x]

Ej mała pokaż mi swój VR
Proszę Cię tylko tu go nie rozkminiaj bo
Znowu wracam, znowu muszę zwijać stąd, zwijać stąd, znowu muszę zwijać stąd
Pokaż mi swój VR