Schizy 7 by Khaiqe Lyrics
[Zwrotka Khaiqe]
Jestem kimś kto niesie przeznaczenie
Kimś kto połamie wam wszystkie kości w ciele
Możesz śnić że zniknę ale smutną wiadomość
Boi się mnie ten który stworzył potop ponoć
Zabijam sobie was jak nie wiedział co ze sobą zrobić mam
Kiedy stres zżera ja zżeram kogoś kogo wam
Nienawidziłem za dzieciaka i nienawidzę go teraz też
Na drodze do piekła zbijam sobie z diabłem pięć
Lecę tak aż po życia kres
Lecę tak bo chciałbym coś zjeść
Mówię ci nie jest tak źle
Kiedy się czołgasz po życia dniе
Kiedy problemy na bani gorsze masz niż dynamit
Potrzеbny tylko tik tak jak bomba by się zabawić
Jak serfing lecisz na fali krwistej
Po wszystkich zbrodniach to oczywiste
Mówię wam schizy to nie biznes
Pisze to tylko kiedy mam iskrę
To do epki tylko snippet
Obczaj mam tu swoją klike
Jestem kimś kto niesie przeznaczenie
Kimś kto połamie wam wszystkie kości w ciele
Możesz śnić że zniknę ale smutną wiadomość
Boi się mnie ten który stworzył potop ponoć
Zabijam sobie was jak nie wiedział co ze sobą zrobić mam
Kiedy stres zżera ja zżeram kogoś kogo wam
Nienawidziłem za dzieciaka i nienawidzę go teraz też
Na drodze do piekła zbijam sobie z diabłem pięć
Lecę tak aż po życia kres
Lecę tak bo chciałbym coś zjeść
Mówię ci nie jest tak źle
Kiedy się czołgasz po życia dniе
Kiedy problemy na bani gorsze masz niż dynamit
Potrzеbny tylko tik tak jak bomba by się zabawić
Jak serfing lecisz na fali krwistej
Po wszystkich zbrodniach to oczywiste
Mówię wam schizy to nie biznes
Pisze to tylko kiedy mam iskrę
To do epki tylko snippet
Obczaj mam tu swoją klike