Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

28 Październik Freestyle by Kevin Russell (PL) Lyrics

Genre: rap | Year: 2021

[Zwrotka]
Nie śledzę trendów, teledysków
Mam wiele rzeczy do namysłu
W chuj kawałków na dysku
I nie mam pamięci do pysków
Ej nie ma rzeczy dla mnie nie możliwych...
Bo się nie boje nacisku (się nie boje)
I kiedy dzwonię wie że to my...
I ty to wiesz po odcisku
Jeżeli spadam z nóg, albo czuje wstyd...
To tego nie zobaczysz po pysku (nie zobaczysz)
Dobre lachy mam w teledysku...
I nigdy się nie dziele na pół
Nie mówię aniele tak wiele ci dam
Bo mam ciężką melę gdy ściskam za spust
I Się nie cofam, nie słucham cudzych słów...
Ona mnie czujе mnie, nie chodzi mi o perfum (niе)
Gdy widziała mnie na klubie i 500
Wydawałem to na loży i w pizdu
Ona lubi gdy nie mówię po polsku
Twoja pani powiedziała mi to w kiblu...
Słuchają w kościele jak biskup
Doprowadzam do ekstazy, ej się skup...
Napierdalam nawet kiedy na boisku...
Ja jestem ziomem co ci zapali ognisko
Ej albo ci nie podpali, Kevin Russell
Znowu się jąkali, gdy widzieli moją twarz na sali...
Skurwysyny nie wierzyli że ja żyjem w RTE
Jak masz problem do mnie, to mnie szukaj ziomie...
Nóż przy sobie gotowy na cokolwiek, każdy protest
Ustawie sobie kołnierz, wbijaj śmiało jestem wolny w piątek
No days off, nawet gdy okres
Robisz gówno, przygotuj se pampers
Robię suples, a ty suflet
[Refren]
Gramy w trójkę Ja i moi kumple
Kumple, kumple
Gramy w trójkę Ja i moi kumple
Kumple, kumple
A pani Kasia trenowała zumbe
Zumbe (zumbe uh) zumbe, (zumbe)
Pani Kasia trenowała zumbe
Zumbe (zumbe uh) zumbe, (zumbe)
A pani Kasia trenowała zumbe