Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Obieżyświat by KazetDV Lyrics

Genre: rap | Year: 2018

[Refren]
Jestem tylko tu obieżyświatem
I posiadam w sobie pewną wadę
Że to, co miałem zrobić dziś, to przekładam to sobie stale
Niosę własny krzyż, widzimy się już niebawem

[Zwrotka] Richard Jones
5 dyszek na wachę
Zawijam to w papier
W nachach trzymam bakę
Wycieczka z Esiakiem
Mordo, przejedziemy się gdzieś, przejedziemy się gdzieś
Ziomek mówi "tylko dupy weź"
Dobra, wezmę dwie, jedna pojebana jest
Może Ty ją weź, druga bardzo lubi mnie
Może będzie seks
Dwie paki nie schodzą kurwa z licznika
Ona kocha prędkość, mokra Weronika
Jebnięta chce się sypać, ta fajna się cyka
Mówi, żeby zwolnić, bo zaraz się zsika
[Refren]
Jestem tylko tu obieżyświatem
I posiadam w sobie pewną wadę
Że to, co miałem zrobić dziś, to przekładam to sobie stale
Niosę własny krzyż, widzimy się już niebawem

[Zwrotka] Kazet
Nie usłyszysz przez telefon, nie zobaczysz też na żywo, nara
Jedyne, co mam dziś dla Ciebie, to pancz na nagraniach
Jak Super Sayian umiem upadać i wstawać
Przy stole z żadną kurwą szamy żem nie szamał
Możesz powiedzieć, że tu się powtarzam
Chociaż ogólnie to mi nie przeszkadza
Słowo ma moc i dlatego uważam
Czasem za późno już jest na przepraszam
I wszyscy mi mówią, że zarozumiały, niestety tak mam i niestety tak bywa
Jak zgarniesz porządny ten wpierdol od losu nauczysz się może wtedy życia
Popełniam błędy, taka ciekawostka
Tryb rura - nie włancza, tylko kurwa włącza
Ops, wyszedł sztos, znów zrobiłem to
I powtórzę tyle, ile mówili "masz ostry głos"