Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Sny by Kazet Lyrics

Genre: rap | Year: 2019

[Refren]
Ten hajs przysłaniał me łzy
A może to powinnaś być Ty
Ten strach, ból i gorzkie sny
Miały wpływ kim jestem dziś

[Zwrotka 1] Kazet
Tam gdzie jest brak argumentów pozostaje tylko śmiech
Powiedz, co to jest za pomoc, jeśli w dwie strony nie działa?
Nie chcę słuchać już tłumaczeń, to co chciałem wiedzieć, wiem
Mnie tylko cisza w życiu skurwysynie rozumiała, nadal
Twoje największe osiągnięcie tu życiowe?
To, że pijesz wódę tak jakbyś pił sobie wodę
Zresztą chuj mnie to obchodzi, to tylko tak mimochodem
Nie pozwól żeby ktokolwiek widział w Tobie zarobek
Chłopie, między kowadłem młotem
Dzielą pod blokiem flotę
A konsekwencje potem
To wszystko wyjdzie bokiem
Zmieszają Cię tu z błotem
Jeszcze wypomną drobne
Pogrążeni z prochem
Zresztą chuj z takim żywotem
Bóg zabierał w życiu mi za dużo, ale tak jak widać pozostawił wielki talent
W emocjach wybory nie zawsze służą, widocznie za wiele to kurwa ich nie miałem
[Refren]
Ten hajs przysłaniał me łzy
A może to powinnaś być Ty
Ten strach, ból i gorzkie sny
Miały wpływ kim jestem dziś

[Zwrotka 2] Pejot
Siedzę nocą patrzę w gwiazdy i odpalam szluga
Tonę w tym bezkresie świata jakbym tonął w długach
Hajsy nie zaleczą rany, pozwolą zrealizować plany
Jak masz na honorze plamy o flocie nie pogadamy
Wysyłam ziomowi sygnał dymny jak Indianin
Zawsze myślałem że to pomoże oswoić mi się z ranami
Dzisiaj inaczej to widzę
I zaliczam ciągły progress, no ale gramy już w innej lidze
Czasem tęsknię za tym co nie wróci już
To co dawno już pokrył kurz
To już nic nie znaczy jak te wersy sprzed paru lat
Jak te kilka stów, wiele słów, parę szmat
Ona go nie chciała więc w rapie zostawiam serce
Ja i ty i nasza miłość to był bardzo słaby tercet
Myśląc o życiu bez ciebie myślałem że skończę w erce
Teraz jedyne co chce to nie widzieć ciebie więcej

[Refren]
Ten hajs przysłaniał me łzy
A może to powinnaś być Ty
Ten strach, ból i gorzkie sny
Miały wpływ kim jestem dziś