Nowa przypałowa płyta by Kaz Baagane Lyrics
[Intro]
A jak... A jak...
Pa jak ten bicik wchodzi...
[Zwrotka 1]
Pół szafy mam Zary, drugie pół - Bossa, Emporia
Chuj w te samary, nie gadam nic i się wyłączam
Średnio się wczuwam w dziary, bardziej ty jak oglądasz
Nie ukrywam, że tego słuchają też kasztany
Moje pierwsze CD-ki pamiętają czasy, kiedy jaraliście brykiety
Robię bez wczuwy plecy, potem znów na MD'ku
Siedzę z dupką i ze smakiem tutaj klepie (Mmm)
[Bridge] x2
Nowa przypałowa płyta, a miało być grzecznie
Mordko wolność wypowiedzi, interpretacji w tekście
[Refren]
To był sen, taki w kit (kit)
Kocur, dziewięć żyć
One night stand, czy for life (life)
Jestem jednym z nich
To był sen, taki w kit (kit)
Kocur, dziewięć płyt
One night stand, czy for life (life)
Jestem jednym z nich
(Kurczaka trzeba usmażyć)
[Zwrotka 2]
Żaden tam ze mnie Freshman
Ktoś powiedział fajny rap
Ale czasem rzuci jakimś dziwnym tekstem
Więc może tak
Ona siada na tym fiucie, jak na krześle
Mówi pilot jak Denzel
Wszystko co robię to z sercem
Gówniakowi mi się nie chce dograć, nawet za pieniędze
Bo feata robię koledze
Dałem jej dojść pierwszej
Błogosławmy z tego miejsca niewiedzę
W KFC chcesz zdjęcie
Ciebie razem z producentem
Rozjebałem pierdnięciem
Badaj jak rośnie mi krzywa
Klasyk tu każda jest płyta
Legendarna wręcz ksywa
Nowa przypałowa płyta
[Refren]
To był sen, taki w kit (kit)
Kocur, dziewięć żyć
One night stand, czy for life (life)
Jestem jednym z nich
To był sen, taki w kit (kit)
Kocur, dziewięć płyt
One night stand, czy for life (life)
Jestem jednym z nich
[Zwrotka 3]
Brownie z fasoli, czekolada z daktyla
Nocki w przeręblu i nasiona chia
To nie dla mnie, chociaż z pół roku nie pijam
Kolega jara dziewięćdziesiąt procent gila
Podbija ktoś piłuje ryja
Czemu na zdjęciach u mnie wciąż ta sama mina
Rychu Peja też tak miał
Walę testa strzał
Ona leży na dywanie jak kozik
Z mowy jej ciała mam włożyć
To mój narkotik
W piciu dwie usypane płozy
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
A jak... A jak...
Pa jak ten bicik wchodzi...
[Zwrotka 1]
Pół szafy mam Zary, drugie pół - Bossa, Emporia
Chuj w te samary, nie gadam nic i się wyłączam
Średnio się wczuwam w dziary, bardziej ty jak oglądasz
Nie ukrywam, że tego słuchają też kasztany
Moje pierwsze CD-ki pamiętają czasy, kiedy jaraliście brykiety
Robię bez wczuwy plecy, potem znów na MD'ku
Siedzę z dupką i ze smakiem tutaj klepie (Mmm)
[Bridge] x2
Nowa przypałowa płyta, a miało być grzecznie
Mordko wolność wypowiedzi, interpretacji w tekście
[Refren]
To był sen, taki w kit (kit)
Kocur, dziewięć żyć
One night stand, czy for life (life)
Jestem jednym z nich
To był sen, taki w kit (kit)
Kocur, dziewięć płyt
One night stand, czy for life (life)
Jestem jednym z nich
(Kurczaka trzeba usmażyć)
[Zwrotka 2]
Żaden tam ze mnie Freshman
Ktoś powiedział fajny rap
Ale czasem rzuci jakimś dziwnym tekstem
Więc może tak
Ona siada na tym fiucie, jak na krześle
Mówi pilot jak Denzel
Wszystko co robię to z sercem
Gówniakowi mi się nie chce dograć, nawet za pieniędze
Bo feata robię koledze
Dałem jej dojść pierwszej
Błogosławmy z tego miejsca niewiedzę
W KFC chcesz zdjęcie
Ciebie razem z producentem
Rozjebałem pierdnięciem
Badaj jak rośnie mi krzywa
Klasyk tu każda jest płyta
Legendarna wręcz ksywa
Nowa przypałowa płyta
[Refren]
To był sen, taki w kit (kit)
Kocur, dziewięć żyć
One night stand, czy for life (life)
Jestem jednym z nich
To był sen, taki w kit (kit)
Kocur, dziewięć płyt
One night stand, czy for life (life)
Jestem jednym z nich
[Zwrotka 3]
Brownie z fasoli, czekolada z daktyla
Nocki w przeręblu i nasiona chia
To nie dla mnie, chociaż z pół roku nie pijam
Kolega jara dziewięćdziesiąt procent gila
Podbija ktoś piłuje ryja
Czemu na zdjęciach u mnie wciąż ta sama mina
Rychu Peja też tak miał
Walę testa strzał
Ona leży na dywanie jak kozik
Z mowy jej ciała mam włożyć
To mój narkotik
W piciu dwie usypane płozy
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]