Mrozi Hyperpop Version by Katashi Lyrics
[Intro]
Czuję ten bolesny chłód, tak głęboko w moim wnętrzu
Na własne życzenie, wsadziłem lód w serca miejscu
Brakuje ci tylko koca, przecież życie jest tak piękne
Jestem tak wyczerpany, że nawet okryć mi się nie chce
[Refren]
To nie koniec jeszcze
To nie koniec jeszcze
Bo mam zupki chińskie i granie po nocach, wymyśliłbym nawet coś jeszcze
Ale nadal bardzo marznę
Ale nadal bardzo cierpię
Do szczęścia potrzebuje tylko ciepła, tylko ciebie
No bo mrozi (ya)
Serce z lodu (ya)
Gdy przychodzisz we śnie, nie czuć chłodu, nie
Wracam sam od ciebie, pusto w domu (ya)
Nie zamarznę jeszcze, czuję światło dnia (x2)
[Zwrotka]
Dobrze że się nie martwisz i nie jesteś na mym miejscu
Dobrze że nie marzniesz, dobrze że nie toniesz w deszczu
Może to ja jestem głuchy, i nie słyszę twoich zdań
Mimo że mi tak zależy, to wciąż żyjemy bez zmian
[Refren]
To nie koniec jeszcze
To nie koniec jeszcze
Bo mam zupki chińskie i granie po nocach, wymyśliłbym nawet coś jeszcze
Ale nadal bardzo marznę
Ale nadal bardzo cierpię
Do szczęścia potrzebuje tylko ciepła, tylko ciebie
No bo mrozi (ya)
Serce z lodu (ya)
Gdy przychodzisz we śnie, nie czuć chłodu, nie
Wracam sam od ciebie, pusto w domu (ya)
Nie zamarznę jeszcze, czuję światło dnia (x2)
Czuję ten bolesny chłód, tak głęboko w moim wnętrzu
Na własne życzenie, wsadziłem lód w serca miejscu
Brakuje ci tylko koca, przecież życie jest tak piękne
Jestem tak wyczerpany, że nawet okryć mi się nie chce
[Refren]
To nie koniec jeszcze
To nie koniec jeszcze
Bo mam zupki chińskie i granie po nocach, wymyśliłbym nawet coś jeszcze
Ale nadal bardzo marznę
Ale nadal bardzo cierpię
Do szczęścia potrzebuje tylko ciepła, tylko ciebie
No bo mrozi (ya)
Serce z lodu (ya)
Gdy przychodzisz we śnie, nie czuć chłodu, nie
Wracam sam od ciebie, pusto w domu (ya)
Nie zamarznę jeszcze, czuję światło dnia (x2)
[Zwrotka]
Dobrze że się nie martwisz i nie jesteś na mym miejscu
Dobrze że nie marzniesz, dobrze że nie toniesz w deszczu
Może to ja jestem głuchy, i nie słyszę twoich zdań
Mimo że mi tak zależy, to wciąż żyjemy bez zmian
[Refren]
To nie koniec jeszcze
To nie koniec jeszcze
Bo mam zupki chińskie i granie po nocach, wymyśliłbym nawet coś jeszcze
Ale nadal bardzo marznę
Ale nadal bardzo cierpię
Do szczęścia potrzebuje tylko ciepła, tylko ciebie
No bo mrozi (ya)
Serce z lodu (ya)
Gdy przychodzisz we śnie, nie czuć chłodu, nie
Wracam sam od ciebie, pusto w domu (ya)
Nie zamarznę jeszcze, czuję światło dnia (x2)