Trudne pytania by Karwan Lyrics
[Zwrotka 1]
Odpowiedz mi na kilka pytań, Tomek, zapytam cię o coś
Jesteś fajny? czy tylko zgrywasz się i zgrywasz kogoś?
Nie masz powodu żeby dawać tym osiedlom miłość
Bo tu masz syf, a uśmiechasz się do nich aż miło
Panny cie lubią, a nie masz szczęscia w miłości wcale
Mówisz, że kochasz ale nie jak Clinton swoją sekretarę
Mówisz, że mieszkasz w blokach i znasz tych typów
Ale ty czytasz książki, nawet nie walisz z nimi piguł
Masz stu znajomych, to prawda, zbijają z tobą pjony
A przyjaciół liczysz tu na palcach jednej dłoni
Mam twoje mp3 na dysku, nawet fajnie nawijasz
Czemu nie masz teledysku i nie grasz na festynach?
Dlaczego nic nie mówisz, a masz ten luzik na majkach
A twoje love odbiera ci mowę, oddech jak astma
Czy mówisz prawde jak mówisz: mówię prawdę, nawet
Nie oszukałeś mnie nigdy, ale nie ufam na wszelki wypadek
Dlaczego milczysz jak pytam o rodzinę teraz
Ekshibicjonizm to cecha którą cenię w facetach
[Przerywnik/Skit refrenowy]
Wielu ludzi ma do mnie te trudne pytania
Ja często nie mam zdania
Albooo
Nie chcę ranić i ich zapytanie odpowiadam
Nie znam się, nie pamiętam, znasz to?
Wielu ludzi ma do mnie te głupie pytania
A ja wtedy reaguję złością
Mówię - daj spokój, nie chce mi się o tym gadać
A najebany krzyczę - idź stąd!
[Zwrotka 2]
Cześć, strzała, ostatnio widziałam cię tak dawno
Co nie poznajesz mnie? chyba nie obraziłeś się za tamto?
Na taki obrót spraw - ja wiesz, obrót na pięcie
W tekili mówili mi, że masz głębokie wnętrze
Robię unik, jak od pytań, co wiesz o nich? to wszystko?
Przy psach jestem mimem, robię głupie miny tylko
A czasami zdarza mi się wyprzedzać pytania
Nie mam hajsu, nie mam szluga, siema zaraz przed nara
Mam ten problem co 2cztery7 i flexxip
Milion typa ma milion pytań o milion rzeczy
Przez to mam tylko milion problemów nie raz wiesz
Bo chcę być miły i nie kłamac a tak naraz nie da się
Chcesz robić talkshow, rozmowy w toku, pokój zwierzeń
Ja włączam ten bit, robię obrót, mam spokój dla siebie
Odpowiedz mi na kilka pytań, Tomek, zapytam cię o coś
Jesteś fajny? czy tylko zgrywasz się i zgrywasz kogoś?
Nie masz powodu żeby dawać tym osiedlom miłość
Bo tu masz syf, a uśmiechasz się do nich aż miło
Panny cie lubią, a nie masz szczęscia w miłości wcale
Mówisz, że kochasz ale nie jak Clinton swoją sekretarę
Mówisz, że mieszkasz w blokach i znasz tych typów
Ale ty czytasz książki, nawet nie walisz z nimi piguł
Masz stu znajomych, to prawda, zbijają z tobą pjony
A przyjaciół liczysz tu na palcach jednej dłoni
Mam twoje mp3 na dysku, nawet fajnie nawijasz
Czemu nie masz teledysku i nie grasz na festynach?
Dlaczego nic nie mówisz, a masz ten luzik na majkach
A twoje love odbiera ci mowę, oddech jak astma
Czy mówisz prawde jak mówisz: mówię prawdę, nawet
Nie oszukałeś mnie nigdy, ale nie ufam na wszelki wypadek
Dlaczego milczysz jak pytam o rodzinę teraz
Ekshibicjonizm to cecha którą cenię w facetach
[Przerywnik/Skit refrenowy]
Wielu ludzi ma do mnie te trudne pytania
Ja często nie mam zdania
Albooo
Nie chcę ranić i ich zapytanie odpowiadam
Nie znam się, nie pamiętam, znasz to?
Wielu ludzi ma do mnie te głupie pytania
A ja wtedy reaguję złością
Mówię - daj spokój, nie chce mi się o tym gadać
A najebany krzyczę - idź stąd!
[Zwrotka 2]
Cześć, strzała, ostatnio widziałam cię tak dawno
Co nie poznajesz mnie? chyba nie obraziłeś się za tamto?
Na taki obrót spraw - ja wiesz, obrót na pięcie
W tekili mówili mi, że masz głębokie wnętrze
Robię unik, jak od pytań, co wiesz o nich? to wszystko?
Przy psach jestem mimem, robię głupie miny tylko
A czasami zdarza mi się wyprzedzać pytania
Nie mam hajsu, nie mam szluga, siema zaraz przed nara
Mam ten problem co 2cztery7 i flexxip
Milion typa ma milion pytań o milion rzeczy
Przez to mam tylko milion problemów nie raz wiesz
Bo chcę być miły i nie kłamac a tak naraz nie da się
Chcesz robić talkshow, rozmowy w toku, pokój zwierzeń
Ja włączam ten bit, robię obrót, mam spokój dla siebie