Inkuby Sukkuby by Karolina Czarnecka Lyrics
Między światami, życia wariantami
Między blokami, snami i miastami
Błąkam się, lunatykuję
Nie wiem co myślę, co naprawdę czuję
Inkuby, sukkuby, dybuki, nocne mary
Przylgnijcie dziś do mnie
Lubie mieć koszmary
Bezdomne zjawy, niewidzialni kochankowie
Przygarnę was tej nocy, schrońcie się w mej głowie
Wszystko co ułomne, przerwane, nieskończone
Moja dusza będzie dla was odtąd domem
Inkuby, sukkuby, dybuki, nocne mary
Przylgnijcie dziś do mnie
Lubie mieć koszmary
Inkuby, sukkuby, dybuki, nocne mary
Przylgnijcie dziś do mnie
Lubie mieć koszmary
Między blokami, snami i miastami
Błąkam się, lunatykuję
Nie wiem co myślę, co naprawdę czuję
Inkuby, sukkuby, dybuki, nocne mary
Przylgnijcie dziś do mnie
Lubie mieć koszmary
Bezdomne zjawy, niewidzialni kochankowie
Przygarnę was tej nocy, schrońcie się w mej głowie
Wszystko co ułomne, przerwane, nieskończone
Moja dusza będzie dla was odtąd domem
Inkuby, sukkuby, dybuki, nocne mary
Przylgnijcie dziś do mnie
Lubie mieć koszmary
Inkuby, sukkuby, dybuki, nocne mary
Przylgnijcie dziś do mnie
Lubie mieć koszmary