Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

AUTOBIOGRAFIA by Karim Koszmar Lyrics

Genre: rap | Year: 2015

Czy coś się zmieniło?.. dzisiaj chyba myślę bardziej globalnie...
Chyba to się zmieniło... od czasu... chyba to się zmieniło od czasu jak...

[verse 1 Karim]
1985, trzy kilo w królewskim mieście
Hałas na porodówce bracie miesiąc za wcześnie
Wreszcie nie mogłem dłużej czekać pielęgniarki były sexy
Wystarczyło zacząć płakać przytulały do piersi
Bielsko - najlepsze lata, nie ma co szlochać
Czasy, w których kościół, edukacja poszły się kochać
Matura, na koniec świata i z powrotem
Ksiądz nazwałby to wszystko kłopotem, ja dobrym lotem
Trzy lata w Oxfordzie, mogłem tam zrobić studia
Ale wolałem odpalić jointa, przeleżeć pół dnia
Wracam do Polski, korytarz uczelni w 71
Gruszkowy Absolut, Sprite, bujanie w seven heaven
Koncerty po kraju, śniadania w różnych łóżkach
Smacznego dopóki nie budzisz się z cytryną w ustach
Weź sobie daruj, wiem co biorę pod uwagę
Jestem pierdolony Piotruś Pan, nic nie poradzę
[cuts Dj Feel-X]
...jestem tym buntownikiem, jak koszmar ciągle powracam...

[Chorus Karim]
Urodziłem się by iść samemu, nie boję się że spadnę
Nie musisz ze mną iść wiem, że to nie jest łatwe
Mam tą samotność w sobie, wiem nie ma nic na pewno
Ale zostań ze mną, zostań ze mną

[verse 2 Karim]
Dziś myślę bardziej globalnie i niech cie boli dziabongu
Jak śniadanie zjem w Dubaju, a kolacje w Hong Kongu
Ale spójrzmy bardziej lokalnie, bo kwitnie wszystko
Gdy Podbeskidzie remisuje z Lechem i z Wisłą
Cały czas pisze rap, nie ważne z którego lotniska
Celnicy mają problem z wymową nazwiska
Możesz gonić torby koki, jak zarabiasz, tak zarabiasz
Nie neguje, nie popieram, dobro zło, Jezus, Barabasz
Nie zawracam, nie mam w nawyku patrzeć do tyłu
Niektórzy nigdy nie dorastają, znam to na wylot
Oddychaj tym co na "P", uprawiaj co na "S"
Albo pierdol moje rebusy i bierz co chcesz
Ja spadam na spacer i dzisiaj zmoknę w Bergen
Za często odległości bracie są nam na rękę
Co by się nie zmieniło, tak samo blisko chodnika
Nigdy tu nie było nieba, zawsze była muzyka
[Chorus Karim]
Urodziłem się by iść samemu, nie boję się że spadnę
Nie musisz ze mną iść wiem, że to nie jest łatwe
Mam tą samotność w sobie, wiem nie ma nic na pewno
Ale zostań ze mną, zostań ze mną

[cuts Dj Feel-X]
...jestem tym buntownikiem, jak koszmar ciągle powracam...
...this can't be real, fight till the fight is over, it only makes me stronger...
And once again...