Dzwonnik by Kappy Dabrovsky Lyrics

Łagodny w głębi serca a na zewnątrz ciągle żar
Inny od ludu który pali prawdę, wali tyle kłamstw
Aż bije w dzwony tak jak dzwonnik z Notre Dame
Jestem quasimodo zamknięty pośród czterech ścian

Na stos został rzucony ogień przez tysiące pokoleń
Bawi ich mój sposób na rozmowę, weźcie zamknijcie mordę
Wykładam do pisma palce żebyście zobaczyli co mam w czaszce
I dlaczego tak warczę!
Empatia dzisiaj spotykana tak jak perła w muszli
Sympatia zażegnana biją mnie w myślach jak Bruce Lee
I jakbym się nie starał to nie ułożę swoich puzzli
Szacunek wysechł tak jak oni uschli
Dyskryminacja, dominacja, w głowach chyba wybuchł pożar
Nie spełniona gracja tam na górze w waszych oczach
Arystokracja to formacja która lubi liną związać
Taka postać która lubi se nade mną postać

Łagodny w głębi serca a na zewnątrz ciągle żar
Inny od ludu który pali prawdę, wali tyle kłamstw
Aż bije w dzwony tak jak dzwonnik z dzwonnik z Notre Dame
Jestem quasimodo zamknięty pośród czterech ścian
Do wody został rzucony kamień, przerzucony przez ramie
Znikła ci pamięć panie, wytykanie palcem, w tym masz obeznanie
Oceniają ludzi po okładce tak jak muzykę
A nie wiesz suko co ja mam na płycie

Delfin spala w sobie tlen, kiedy "wyżej" palą "chlew"
Jak wampir spijają krew, potem mówią że to pech
Pokazują wciąż palcem, pazur śmiechu tak jak lew
Biorę sobie w płuca dech jeśli to ostatni ziew
(wstawka z dzwonnika)


Łagodny w głębi serca a na zewnątrz ciągle żar
Inny od ludu który pali prawdę, wali tyle kłamstw
Aż bije w dzwony tak jak dzwonnik z dzwonnik z Notre Dame
Jestem quasimodo zamknięty pośród czterech ścian