Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Pashtetova by Kamikaze (NRGeek) Lyrics

Genre: rap | Year: 2013

[Zwrotka 1]
Ta, ha, Kamikaze
Jeszcze raz
Posłuchaj, to dla ciebie mała
Hahaha
Poranek ciężki, znowu niedziela
W głowie helikopter, boli szczena
Wczoraj po pijaku gleba
Patrze na ciebie
W białej pościeli leżymy jak para meneli
Dobra, wstaje zrobie śniadanie mojej małej
Breakfast do łóżka
Pomarańcze, jajecznice może gruszka
Kierunek kuchnia powoli przy ścianie
Nie jest fajnie
Hy, ale dam rade
Wypijemy czekoladę
Zjemy z pączków marmoladę
Potem zrobię lemoniadę
Wiesz, nie jestem gadem
Dbam o ciebie mała
Wszystko co byś chciała
W ten zmulony poranek
Mam jeden czysty garnek
W zlewie syf od wczoraj
W koszu też nie lepiej
Wylewa się z wora
Na sprzątanie dziś nie pora
Patrze w lustrze - na mnie morda
Chłód lodówki mnie ukaja
Dobra mała
Śniadanie jakiego jeszcze nie miałaś
[Refren]
Hy, otwieram lodówkę
A tam tylko na półce
Pasztetowa i masło ej
Gdzie jest nasze jadło mała
Dzis na śniadanie
Pasztetowa z chałą
Możesz wrąbać ją całą
Bo cie kocham bejbe

[Zwrotka 2]
A przecież były ogórki
Pomidory bez skórki
Kokosowe wiórki
Marynowane cebulki
Mięsne kulki ,kefir
Mleko i szczypior
Seler, kalafior
Przeterminowany kawior
Cola ta najtańsza z Lidla
Upite pół litra
Miało być wycze śniadanie
A tu bida, hy
Nie ma nawet chleba
Jest chałka ze środy
Nie martw się kochanie
Wrzucę ją do wody
Aaa jak się odmoczy
Będzie miękka jak twój dotyk
Dam ci wody łyk tej przegotowanej
To jasne
Podam śniadanie do łóżka
Potem zaśniesz
A ja zjem kawałek masła
I w kiblu puszczę hafta
Bo cie kocham bejbe
[Refren]
Otwieram lodówkę
A tam tylko na półce
Pasztetowa i masło ej
Gdzie jest nasze jadło mała
Dzis na śniadanie
Pasztetowa z chałą
Możesz wrąbać ją całą
Bo cie kocham bejbe

[Zwrotka 3]
Powoli z tacą
Wracam tą samą drogą
Wciąż leżysz tak samo
Z jedną nogą nad podłogą
Z głowa ukrytą w poduszkach
Z włosami jak na wróble strach
Pogrążona w snach
Głośno chrapiesz
Pochylam się lekko
Chała na miękko
Rozłorzona na talerze
I oczom nie wierzę
Rzuciło mną
Jak Najmanem na wietrze
Dopadł upał
Jak kangura w swetrze
Bo obok ciebie
Stoi słoik po ogórkach
Puszka po pomidorach
Opakowanie po wiórkach
Karton po mleku
Pól kefiru z odgachem
Cola z kalafiorem
Brak cebulek ze szczypiorem
[Zwrotka 4]
Otwieram lodówkę
A tam tylko na półce
Pasztetowa i masło
Wiem gdzie jest nasze jadło mała
Zjadłaś wszystko sama
Została pasztetowa
Leży teraz smętnie
Pięknie kurwa pieknię
A ja wracam do Ciebie
Nie myśl nawet o obiedzie
Mam pod poduszką śledzie
Ale nie powiem ci nie
Jak pójdziesz do łazienki
To sam je zjem
Połknę je na szybko
Jak wygłodniały pies,wiesz
Jesteś moja bejbe
Zawsze mamy siebie
Ale jak lodówka pusta
Jestem w bardzo wielkim gniewie
Będziesz dziś spać na drzewie
W wannie albo w zlewie
Sam nie wiem mała
A ja znów

[Refren]
Otwieram lodówkę
A tam tylko na półce
Pasztetowa i masło ej
Gdzie jest nasze jadło mała
Dzis na śniadanie
Pasztetowa z chałą
Możesz wrąbać ją całą
Bo cie kocham bejbe