Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Kosmos by Kaluch x Covin Lyrics

Genre: pop | Year: 2020

Refren [COVIN]
Mamo zobacz ja wędruję pośród planet
Teraz te dni nie będą już takie same
Biorę swój czip przykładam i pik pik skaner
Lota w kosmosie ja wczytuje trapu dane x2

Zwrotka 1 [COVIN]
Widzę planty i widzę już kosmos
Czasem niestety przeszkadza nam tu samotność
Nie dzwoń mi teraz, to nie tak że ja zajęty
Nie mam zasięgu, bo robię misję na księżyc

Wiem że na Ziemi nie byłem dobry
Spakowałem co trzeba do torby
By lecieć tam gdzie ufo akordy
Cieszą mnie jak otwierane orby

Prawie nas mieli i byli blisko
Mieli już każde lotnisko
Z Kato po San Francisco
Ale my ciągle głowy nisko ej
Oczy kosmitów skiеrowane na rakietę
Słuchają bitu bo puściliśmy go w etеr
Wszyscy słuchają, jakby byli w jakimś transie
Dawaj to głośniej, niech usłyszą to na marsie

Refren [COVIN]
Mamo zobacz ja wędruję pośród planet
Teraz te dni nie będą już takie same
Biorę swój czip przykładam i pik pik skaner
Lota w kosmosie ja wczytuje trapu dane x2

Zwrotka 2 [KALUCH]
Przede mną inny świat, kumam się z kosmitami
Miliony kilometrów nie ma różnic między nami
Teraz jestem space cadet, w skafandrze tommy gunny
Kierunek wciąż nieznany, dryfuje gdzieś w otchłani

Mamo zobacz, gramy dziś w kosmosie koncert
Brak grawitacji, wokół wszędzie gwiazd tysiące
Ja z moim ziomem, lecimy poza słońce
Ta podróż może trwać przecież długie miesiące

Czy to Andromeda, czy to czwarta gęstość
Nowy dom, czas zredukować prędkość
Nad stróżami prawa wychodzi zwycięstwo
Trap pomoże zbudować nam tu królestwo
Refren [COVIN]
Mamo zobacz ja wędruję pośród planet
Teraz te dni nie będą już takie same
Biorę swój czip przykładam i pik pik skaner
Lota w kosmosie ja wczytuje trapu dane x2



XSpEcUx