Z soboty na niedzielę by Kaka Sochacka Lyrics
Gdybyś spytał wprost
Czasem miałam dość
Po co łamać kark
Noc to tylko noc
Mogłam bardziej chcieć
Mogłeś więcej czuć
Jakby uśpił nas
Samolotów szum
Może wyjedźmy, przeżyjmy znów coś po raz
Pierwszy
Czegoś nowego o sobie się dowiedzmy
Wyjedźmy
Nie zapytam wprost
Łamałby się głos
Odleciały już
Ptaki z ciepłych stron
Spojrzę tam, gdzie Ty
Popatrz tak jak ja
Aż dowiemy się
Gdzie najlepiej nam
Może wyjedźmy przeżyjmy znów coś po raz
Pierwszy
Czegoś nowego o sobie się dowiedzmy
Wyjedźmy
Czasem miałam dość
Po co łamać kark
Noc to tylko noc
Mogłam bardziej chcieć
Mogłeś więcej czuć
Jakby uśpił nas
Samolotów szum
Może wyjedźmy, przeżyjmy znów coś po raz
Pierwszy
Czegoś nowego o sobie się dowiedzmy
Wyjedźmy
Nie zapytam wprost
Łamałby się głos
Odleciały już
Ptaki z ciepłych stron
Spojrzę tam, gdzie Ty
Popatrz tak jak ja
Aż dowiemy się
Gdzie najlepiej nam
Może wyjedźmy przeżyjmy znów coś po raz
Pierwszy
Czegoś nowego o sobie się dowiedzmy
Wyjedźmy