Perspektywy by Kage (dq) Lyrics
[Intro]
Nie o różach, nie o bratkach
Nie o różach, nie o bratkach
Nie o różach, nie o bratkach
Nie o różach, nie o bratkach
[Zwrotka 1: Kage]
Nie o różach, nie o bratkach
Nie o tulipanach, astrach
Prawda, to poważna sprawa i dawaj
Trochę o innych pogadam tutaj kwiatkach
Tutaj kwiat polskiej młodzieży, czyli nowa generacja
I nie millenialsi i na szczęście nie bąbelki
Mimo tego ten ageizm, obelgi i hejty
Realia się zmieniły, jakby krótsze były wieki
Wchodzimy też do rapu, chociaż jakby był zamknięty
Pod blokiem nie Kaliber, lecz nowy singiel Queby
Nie pochodzimy z biedy, lecz kulturę szanujemy
A jeśli to nie hip-hop, to wtedy co nim jest?
Zmieniło się podejście, brzmienie, data no i cel
Czy stara czy nowa, co to za różnica?
Przecież najważniejsze jest to, o czym nawijasz
[Refren: Kage x2]
Perspektywy, perspektywy - ponoć ich nie mamy
Perspektywy, perspektywy - a z innych patrzymy
Niby niepodobni, a czasami tacy sami
I też nagrywamy, starsi też przecież młodzi byli
[Zwrotka 2: Dym$on, Kage]
Normalnie o tej porze raczej lepiej niż gorzej
Czasami w takim stanie zmieniam Podgórze na Żolkę
Puszczam bit na balkonie, niech sąsiad wie co dobre
Nie ma dymu, a i tak jazz na ośce
(Dalej? Dawaj)
Mówią spoko jak na Kraków i czuję, że Ci wyjdzie
No i co mam wam powiedzieć w sumie też na to liczę
Tracki starsze niż ja, szacunek za klasykę
Otwarty na nowe rzucam dolar w ksywę
Leci stary Sokół, a potem nowy Tyga
Kraków gorący dziś jak Hiszpania
Mikrofon rozpalony do czerwoności
Mam patent, potem wrzucam go na głośnik
Leci Warszafski Deszcz leci "Drin za drinem"
Jestem fanem rapu, z tym nigdy się nie kryłem
Leci sobie Offset, leci Ghostface killers
Jestem fanem rapu, choć nie jara mnie Eminem
[Zwrotka 3: Kage]
I stara i nowa to nie musi się wykluczać
Raz puszczę Tentaciona, potem trafi się Wu-Tang
Następnie chwilę Peja, Łony też lubię słuchać
Jeszcze miejsce dla Fifiego, Planka i Przyłuca
Postęp szybki, trzeba mieć otwartą głowę
Szacunek to podstawa w parze z otwarciem na nowe
Dla weteranów respekt, wytoczyli dla nas drogę
A z młodszymi nagrywam albo wbijam na ich koncert
Wzajemne zrozumienie i tylko tyle wystarczy
Trochę inne drogi ale takie same ślady
Choć szybko się zmienia, no w sumie jak wszystko
Niech wiedzą razem pokolenia - łączy nas hip-hop
[Refren: Kage x4]
Perspektywy, perspektywy - ponoć ich nie mamy
Perspektywy, perspektywy - a z innych patrzymy
Niby niepodobni, a czasami tacy sami
I też nagrywamy, starsi też przecież młodzi byli
Nie o różach, nie o bratkach
Nie o różach, nie o bratkach
Nie o różach, nie o bratkach
Nie o różach, nie o bratkach
[Zwrotka 1: Kage]
Nie o różach, nie o bratkach
Nie o tulipanach, astrach
Prawda, to poważna sprawa i dawaj
Trochę o innych pogadam tutaj kwiatkach
Tutaj kwiat polskiej młodzieży, czyli nowa generacja
I nie millenialsi i na szczęście nie bąbelki
Mimo tego ten ageizm, obelgi i hejty
Realia się zmieniły, jakby krótsze były wieki
Wchodzimy też do rapu, chociaż jakby był zamknięty
Pod blokiem nie Kaliber, lecz nowy singiel Queby
Nie pochodzimy z biedy, lecz kulturę szanujemy
A jeśli to nie hip-hop, to wtedy co nim jest?
Zmieniło się podejście, brzmienie, data no i cel
Czy stara czy nowa, co to za różnica?
Przecież najważniejsze jest to, o czym nawijasz
[Refren: Kage x2]
Perspektywy, perspektywy - ponoć ich nie mamy
Perspektywy, perspektywy - a z innych patrzymy
Niby niepodobni, a czasami tacy sami
I też nagrywamy, starsi też przecież młodzi byli
[Zwrotka 2: Dym$on, Kage]
Normalnie o tej porze raczej lepiej niż gorzej
Czasami w takim stanie zmieniam Podgórze na Żolkę
Puszczam bit na balkonie, niech sąsiad wie co dobre
Nie ma dymu, a i tak jazz na ośce
(Dalej? Dawaj)
Mówią spoko jak na Kraków i czuję, że Ci wyjdzie
No i co mam wam powiedzieć w sumie też na to liczę
Tracki starsze niż ja, szacunek za klasykę
Otwarty na nowe rzucam dolar w ksywę
Leci stary Sokół, a potem nowy Tyga
Kraków gorący dziś jak Hiszpania
Mikrofon rozpalony do czerwoności
Mam patent, potem wrzucam go na głośnik
Leci Warszafski Deszcz leci "Drin za drinem"
Jestem fanem rapu, z tym nigdy się nie kryłem
Leci sobie Offset, leci Ghostface killers
Jestem fanem rapu, choć nie jara mnie Eminem
[Zwrotka 3: Kage]
I stara i nowa to nie musi się wykluczać
Raz puszczę Tentaciona, potem trafi się Wu-Tang
Następnie chwilę Peja, Łony też lubię słuchać
Jeszcze miejsce dla Fifiego, Planka i Przyłuca
Postęp szybki, trzeba mieć otwartą głowę
Szacunek to podstawa w parze z otwarciem na nowe
Dla weteranów respekt, wytoczyli dla nas drogę
A z młodszymi nagrywam albo wbijam na ich koncert
Wzajemne zrozumienie i tylko tyle wystarczy
Trochę inne drogi ale takie same ślady
Choć szybko się zmienia, no w sumie jak wszystko
Niech wiedzą razem pokolenia - łączy nas hip-hop
[Refren: Kage x4]
Perspektywy, perspektywy - ponoć ich nie mamy
Perspektywy, perspektywy - a z innych patrzymy
Niby niepodobni, a czasami tacy sami
I też nagrywamy, starsi też przecież młodzi byli