Uha Uha by Kaffla Lyrics
Siedzimy z ziomkami, zaraz jebne bucha
Wszyscy mają banan od ucha do ucha
Jest tu dobry klimat nikt nie strzeli z ucha
Dobry holender zawsze dobrze udobrucha
Uważamy go za naszego bliskiego druha
Ta noc robi się odrobinkę głucha
Chyba zaraz dorwiemy starego malucha
Tylko za co zalać - przydałaby się fucha
UHA! UHA! Biorę kolejnego bucha
Co, niemożliwe? Znowu jest pucha
Ale zaraz młody dla nas coś wyniucha
I nas wszystkich niebiańsko udobrucha
Ten blantek od ucha
Rozpierdala mnie niczym pieprzona berbelucha
Co? Pijemy? Nie, mam bóle brzucha
Nie chcę żeby zabrała mnie kostucha
Chyba nie chcecie ziomka ducha
Wolę zapalić z wami mocnego kopciucha
Gorzej będzie jak poleci z nosa jucha
Wtedy zacznie się chaotyczna zawierucha
Przed dziewczynami będę musiał strzelać z ucha
Nie ma co histeryzować jak stara babucha
Tylko z ziomkiem zajebać kolejnego bucha
Ta noc dla nas nigdy nie stanie się głucha
Ehe Kafflak napierdala na bicie, Byczek zaraz zmiksuje coś na swojej konsolecie
Ehe właśnie, studio Narnia lecimy z tym
Pijemy, palimy dobrego blanciucha
U nas góruje masakryczna rozpierducha
Znowu przysrała się tu moja dziewucha
Na mojej buzi pojawiła się skrucha
Nocą użyje swego daru świntucha
Ona lubi, kiedy często ją się dmucha
Módlmy się czy wytrzyma moja grucha
O kurwa, kończę bo za drzwiami aspirant Mucha
Wszyscy mają banan od ucha do ucha
Jest tu dobry klimat nikt nie strzeli z ucha
Dobry holender zawsze dobrze udobrucha
Uważamy go za naszego bliskiego druha
Ta noc robi się odrobinkę głucha
Chyba zaraz dorwiemy starego malucha
Tylko za co zalać - przydałaby się fucha
UHA! UHA! Biorę kolejnego bucha
Co, niemożliwe? Znowu jest pucha
Ale zaraz młody dla nas coś wyniucha
I nas wszystkich niebiańsko udobrucha
Ten blantek od ucha
Rozpierdala mnie niczym pieprzona berbelucha
Co? Pijemy? Nie, mam bóle brzucha
Nie chcę żeby zabrała mnie kostucha
Chyba nie chcecie ziomka ducha
Wolę zapalić z wami mocnego kopciucha
Gorzej będzie jak poleci z nosa jucha
Wtedy zacznie się chaotyczna zawierucha
Przed dziewczynami będę musiał strzelać z ucha
Nie ma co histeryzować jak stara babucha
Tylko z ziomkiem zajebać kolejnego bucha
Ta noc dla nas nigdy nie stanie się głucha
Ehe Kafflak napierdala na bicie, Byczek zaraz zmiksuje coś na swojej konsolecie
Ehe właśnie, studio Narnia lecimy z tym
Pijemy, palimy dobrego blanciucha
U nas góruje masakryczna rozpierducha
Znowu przysrała się tu moja dziewucha
Na mojej buzi pojawiła się skrucha
Nocą użyje swego daru świntucha
Ona lubi, kiedy często ją się dmucha
Módlmy się czy wytrzyma moja grucha
O kurwa, kończę bo za drzwiami aspirant Mucha