Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Rytm ulicy by Kaczor BRS Lyrics

Genre: rap | Year: 2019

[Zwrotka 1]
Patrz komu ufasz, to życie brutalne
Odpadki komunalne
Beton się kruszy, gdy kolejne kłamstwo
Przecina ulice z sosami tabasco
Autorytety
Przedziurawione skarpety
Jedzie karawana, micha sie cieszy
Judasz sie powiesił
Adrenalina serce przypina
Zabrała karetka, było i ni ma
Acodin, relanium i hydroksyzyna
Zajeżdża pod szpitalke limuzyna
Zyłę przecinam tu kolejne wersy
Pod stopami podłoże staje się miękkie
Rap i ulica biją naszym tętnem
Popalone styki, see you aligator

[Refren]
Adrenalina
Jebać gada skurwysyna
Nawija ulica a micha się cieszy
Popalone styki, pochlastany leżysz
Adrenalina
Jebać gada skurwysyna
Nawija ulica a micha się cieszy
Popalone styki, pochlastany leżysz
Adrenalina
Jebać gada skurwysyna
Nawija ulica a micha się cieszy
Popalone styki, pochlastany leżysz
[Zwrotka 2]
Burze i wiatry, w rękach pochodnia
Przedłużenie sankcji, wymiana ognia
Wjeżdżam z lewej mańki i nie chylę czoła
Wybiegają w czterech, obcinam po [?]
Werset jak kosa, zapytaj na mieście
Fachowe podejście, nie „co ma być; będzie”
Przewraca się w ryju, twarde czy miękkie
Pogoniony towar, zapłony odcięte
[?] bajlando, hooligans bajlando
Jak woda ten towar nam wszystkim potrzebny
W Stanach słuchają, głowy bujaja
Chcesz posłuchaj jak pracują tutaj seryjni mordercy

[Refren]
Adrenalina
Jebać gada skurwysyna
Nawija ulica a micha się cieszy
Popalone styki, pochlastany leżysz
Adrenalina
Jebać gada skurwysyna
Nawija ulica a micha się cieszy
Popalone styki, pochlastany leżysz
Adrenalina
Jebać gada skurwysyna
Nawija ulica a micha się cieszy
Popalone styki, pochlastany leżysz
[Zwrotka 3]
Słoiki i metalowe lufki
Odwyki, odkręcone kurki
Jedziemy mamusiu, nie zamykaj drzwi
Nie zamykaj drzwi, wylatuje tryb
Ulicy rytm, więzień polityczny
Jestem dumny, ty mało ambitny
Krążą wściekłe psy, zamyka się licznik
Gdy kładę pod warstwę muzyczną
Lirycznych morderców na ulicy słuchaj
Obcinam to wszystko pod bucha z kopyta
Na czachę czarnucha i adrenalina
Kostucha codziennie o chłopaków pyta
Ulice w tym kraju ma każdy tu jedną
Tak jak jeden styl ma Kaczor BRS
Więc wszyscy co przeciwko nam sie dziś pieprzą
Popalone styki street hard represent