Outro by Kacper Nowak Lyrics

Chciałbym być gwiazdą, świecić jasno, by lens był ciekawy
Przy głosie być, nie bywać, miewam dość poważne plany
Gdy cała sala śpiewa to co piszę- czuję ciary
Po mojej śmierci muszę dalej nowe dusze bawić

Choć czasem boję się, że skończę żywot ten przedwcześnie
Że plany, które już zleciłem sobie skończą się we śnie
Miewam w głowie myśli, które czuję często boleśnie
Wiem, że kiedyś patrząc w przód poczuję, że w końcu jestem

Tu z wami
Dziewczęta tańczące parami
Chłopaki, nie wstydzić się - jestem tu z wami
Kto ma marzenia, ręce do góry - nie ma limitu nad nami

Nie mówię nic do Boga
Nie mowie kiedy nie chcę
Nie mówię kiedy trwoga

Nie słucham tego czego nie chce
Nie robię tego co mi powie serce
Twoje pytania zbędne
Nie koleguję się z książkami, może pora zacząć
Nie lubię szkoły - do nich niechęć chyba stamtąd
Pomysłów wiele, głównie banknot
Studio, scena, ona, LA, i silnika warkot

Życzę toczy mi się wolno
Wizja o doradcy blisko, tak apropo
To jest outro
Pozdro z głową, mordo. Korpo
Chyba je ominę - nie chce żyć anonimowo