GPS by Kacper Musia Lyrics
[Verse 1]
540 zdjęć Twoich zdążyłem już oglądnąć
Była 5:40, gdy dałem się z łóżka ściągnąć
W efekcie, też o piątej, zmęczenie rzuca na okno
W pełnym busie - gorąco, na polu pusto i chłodno
Na niebie chmury, wilgotno
Nielegalne spanie nie pomogło
Dzwonię, żeby Ci wyrecytować love song
A Ty nie opierasz się prośbom o opowiadanie o wszystkim wokoło - ja tak walczę ze samotnością
[Verse 2]
Nie jest wesoło mi tu wcale, sam zostałem
Dobijam snapem jak kumpel dopija piwo całe
Na raz
I co mam klaskać? Bo sam mam gardło zdarte
Więc piszę teksty pół serio, a ty je czytasz pół żartem
Komunikacja międzymiastowa to też kawalarz
Jeździ powoli, ale nie aż tak bym nie miał wsiadać
Czasami mogłyby stanąć wszystkie skrzyżowania
Może wtedy w nocy nie musiałabyś być sama
[Chorus]
I tępo patrzę się, myślę czemu tak jest
Że łączy nas uczucie, a dzieli GPS
Panie kierowco może tutaj zawróć, zjedź
Ja zostawiłem siebie sam przystanek wstecz
I tępo patrzę się, a przecież zaraz dom
Tak pomyślę choć go zostawiłem daleko stąd
Bo mówią dom Twój, tam, gdzie bliscy jest
A ja zostawiłem swój przystanek wstecz
[Bridge]
I tak mnie zegnie 21 zanim wrócisz do siebie
I tak me zejdzie ciśnienie zanim odpiszesz mi
I tak na pytanie co u Ciebie powiem nie wiem
I tak sprawdzę, gdzie jesteś jeszcze zanim zamknę drzwi
I tak mnie zegnie 21 zanim wrócisz do siebie
I tak me zejdzie ciśnienie zanim odpiszesz mi
I tak na pytanie co u Ciebie powiem nie wiem
I tak sprawdzę, gdzie jesteś jeszcze zanim zamknę drzwi
[Chorus]
I tępo patrzę się, myślę czemu tak jest
Że łączy nas uczucie, a dzieli GPS
Panie kierowco może tutaj zawróć, zjedź
Ja zostawiłem siebie sam przystanek wstecz. I tępo patrzę się, a przecież zaraz dom
Tak pomyślę choć go zostawiłem daleko stąd, Bo mówią dom Twój, tam, gdzie bliscy jest
A ja zostawiłem swój przystanek wstecz
540 zdjęć Twoich zdążyłem już oglądnąć
Była 5:40, gdy dałem się z łóżka ściągnąć
W efekcie, też o piątej, zmęczenie rzuca na okno
W pełnym busie - gorąco, na polu pusto i chłodno
Na niebie chmury, wilgotno
Nielegalne spanie nie pomogło
Dzwonię, żeby Ci wyrecytować love song
A Ty nie opierasz się prośbom o opowiadanie o wszystkim wokoło - ja tak walczę ze samotnością
[Verse 2]
Nie jest wesoło mi tu wcale, sam zostałem
Dobijam snapem jak kumpel dopija piwo całe
Na raz
I co mam klaskać? Bo sam mam gardło zdarte
Więc piszę teksty pół serio, a ty je czytasz pół żartem
Komunikacja międzymiastowa to też kawalarz
Jeździ powoli, ale nie aż tak bym nie miał wsiadać
Czasami mogłyby stanąć wszystkie skrzyżowania
Może wtedy w nocy nie musiałabyś być sama
[Chorus]
I tępo patrzę się, myślę czemu tak jest
Że łączy nas uczucie, a dzieli GPS
Panie kierowco może tutaj zawróć, zjedź
Ja zostawiłem siebie sam przystanek wstecz
I tępo patrzę się, a przecież zaraz dom
Tak pomyślę choć go zostawiłem daleko stąd
Bo mówią dom Twój, tam, gdzie bliscy jest
A ja zostawiłem swój przystanek wstecz
[Bridge]
I tak mnie zegnie 21 zanim wrócisz do siebie
I tak me zejdzie ciśnienie zanim odpiszesz mi
I tak na pytanie co u Ciebie powiem nie wiem
I tak sprawdzę, gdzie jesteś jeszcze zanim zamknę drzwi
I tak mnie zegnie 21 zanim wrócisz do siebie
I tak me zejdzie ciśnienie zanim odpiszesz mi
I tak na pytanie co u Ciebie powiem nie wiem
I tak sprawdzę, gdzie jesteś jeszcze zanim zamknę drzwi
[Chorus]
I tępo patrzę się, myślę czemu tak jest
Że łączy nas uczucie, a dzieli GPS
Panie kierowco może tutaj zawróć, zjedź
Ja zostawiłem siebie sam przystanek wstecz. I tępo patrzę się, a przecież zaraz dom
Tak pomyślę choć go zostawiłem daleko stąd, Bo mówią dom Twój, tam, gdzie bliscy jest
A ja zostawiłem swój przystanek wstecz