Wciąż by Kacper HTA Lyrics
[Zwrotka 1]
Życie to nie jest niebajka, brat CD, zaufaj mi
Stajl Jamajka, wchodzę dziś z buta w Twoje drzwi
Odpal majka, preamp, hit, samba beat
Lazy Rida jak street-fighter, [obala nikt?]
Nie za darmo nic, nikt, kurwa takie czasy
A kiedy były inne, zbliżone do plaży
Wciąż my to białasy dla ludzi czarnej rasy
Jak ja dla białych Ci czarni to nudasy
Platforma ciśnie PiS, a PiS wciąż PO
Idź w pizdu mi z tym wszystkim to samo zło
Wciąż tępe suki myślą, że są pro
A zarobione klauny liczą na lot
Robią za tło, a NWO pierze beret bądź silny jak He-Man i podnieś swój czerep
[Refren]
Wciąż, pętla nam zatacza ósemkę
Mam coś dzięki czemu nucisz moją piosenkę
Żaden sos nie sprawi żebym tańczył jak chcesz
Bo jak kukła w teatrze tańczy lesz
[Zwrotka 2]
Wciąż budzę się wkurwiony na zabobony o mnie
I nie ufam nikomu tak jak nie dbam o drobne
Wciąż palę w chuj dużo, a od życia chce więcej
Ambicja nie pozwala spać, siedzę i kręcę
Wciąż mam swój honor, dumę i reguły
Wąż kręci się za mną i chciałby mnie do spóły
Wciąż z dala od zamuły ze skłonnością do depresji
Czasem nawiasem mówiąc, nieregularny facet ze mnie
Jestem obcy i inny od reszty, ale lepiej się rusz niż być kurwa czerstwy
Testy, jebane festy, jebane festy
Wciąż nie chcę być tam gdzie ktoś liczy kompleksy
[Refren]
Wciąż, pętla nam zatacza ósemkę
Mam coś dzięki czemu nucisz moją piosenkę
Żaden sos nie sprawi żebym tańczył jak chcesz
Bo jak kukła w teatrze tańczy lesz
[Zwrotka 3]
Trzy dychy na karku, widziałem już wiele
Gdzie oni są, gdzie są moi wszyscy przyjaciele
Zmienili się w portfele, zmienili się, zniknęli
Są pewni jak pogoda, chuj z nimi, kiwi
Ciągle nasłany, dzieciaki grają w bramy
Umorusane szyle, jak my kiedyś rany w rany
Wciąż moda na łkanie, sensacje tanie w chuj
I na ruchanie tępych szmur, HIV nie jest cool
Wciąż hejty łapią gul i się prują jak rajtuzy
Lecz odwagi mają tyle co niebieskie łobuzy
[Refren x2]
Wciąż, pętla nam zatacza ósemkę
Mam coś dzięki czemu nucisz moją piosenkę
Żaden sos nie sprawi żebym tańczył jak chcesz
Bo jak kukła w teatrze tańczy lesz
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Życie to nie jest niebajka, brat CD, zaufaj mi
Stajl Jamajka, wchodzę dziś z buta w Twoje drzwi
Odpal majka, preamp, hit, samba beat
Lazy Rida jak street-fighter, [obala nikt?]
Nie za darmo nic, nikt, kurwa takie czasy
A kiedy były inne, zbliżone do plaży
Wciąż my to białasy dla ludzi czarnej rasy
Jak ja dla białych Ci czarni to nudasy
Platforma ciśnie PiS, a PiS wciąż PO
Idź w pizdu mi z tym wszystkim to samo zło
Wciąż tępe suki myślą, że są pro
A zarobione klauny liczą na lot
Robią za tło, a NWO pierze beret bądź silny jak He-Man i podnieś swój czerep
[Refren]
Wciąż, pętla nam zatacza ósemkę
Mam coś dzięki czemu nucisz moją piosenkę
Żaden sos nie sprawi żebym tańczył jak chcesz
Bo jak kukła w teatrze tańczy lesz
[Zwrotka 2]
Wciąż budzę się wkurwiony na zabobony o mnie
I nie ufam nikomu tak jak nie dbam o drobne
Wciąż palę w chuj dużo, a od życia chce więcej
Ambicja nie pozwala spać, siedzę i kręcę
Wciąż mam swój honor, dumę i reguły
Wąż kręci się za mną i chciałby mnie do spóły
Wciąż z dala od zamuły ze skłonnością do depresji
Czasem nawiasem mówiąc, nieregularny facet ze mnie
Jestem obcy i inny od reszty, ale lepiej się rusz niż być kurwa czerstwy
Testy, jebane festy, jebane festy
Wciąż nie chcę być tam gdzie ktoś liczy kompleksy
[Refren]
Wciąż, pętla nam zatacza ósemkę
Mam coś dzięki czemu nucisz moją piosenkę
Żaden sos nie sprawi żebym tańczył jak chcesz
Bo jak kukła w teatrze tańczy lesz
[Zwrotka 3]
Trzy dychy na karku, widziałem już wiele
Gdzie oni są, gdzie są moi wszyscy przyjaciele
Zmienili się w portfele, zmienili się, zniknęli
Są pewni jak pogoda, chuj z nimi, kiwi
Ciągle nasłany, dzieciaki grają w bramy
Umorusane szyle, jak my kiedyś rany w rany
Wciąż moda na łkanie, sensacje tanie w chuj
I na ruchanie tępych szmur, HIV nie jest cool
Wciąż hejty łapią gul i się prują jak rajtuzy
Lecz odwagi mają tyle co niebieskie łobuzy
[Refren x2]
Wciąż, pętla nam zatacza ósemkę
Mam coś dzięki czemu nucisz moją piosenkę
Żaden sos nie sprawi żebym tańczył jak chcesz
Bo jak kukła w teatrze tańczy lesz
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]