Księżyc by Kacper HTA Lyrics
[Refren]
Ten księżyc patrzy znowu tylko na mnie
Jakby chciał powiedzieć ziomuś, że nie ładnie
Że nie mówię nic nikomu jak jest
Ale ziomuś powiedz mi kto to ogarnie?
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
Jak pies
Jak pies
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
Jak pies
Jak pies
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
[Zwrotka 1]
Ty mi pokazałeś niebo
Choć nad nami był kruk
Ja chce zamiast gniewu zamienić choć parę słów
I nie być tak jak wielu co stoją gdzie tylko bruk
Sam wiesz jak jest
Noc serwuje sporo szybkiego tchu
Za wiele krótkiego snu
Dzielimy wszystko na pół
Nie widzimy kiedy czasem gaśnie światło nam tu
A ja będę tam, gdy na niebie gwiazdy zbledną
Zapamiętam kto był wtedy ziomek ze mną
Jak uczyłem się, że nie ma słowa pewność
Chyba że noc i dzień które tworzą razem jedność
Ty to wiesz, ludzie biegną wciąż ej
I nie widzą jaki ucieka im dzień wiem
I nie widzą czy w ogóle w tym cel
Zamiast przytulić do gwiazd, gdzie ich czeka słodki sen
[Refren]
Jak pies jak pies jak pies
Ten księżyc patrzy znowu tylko na mnie
Jakby chciał powiedzieć, ziomuś nie ładnie
Że nie mówię nic nikomu jak jest
Ale ziomuś powiedz mi kto to ogarnie
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
Jak pies
Jak pies
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
Jak pies
Jak pies
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
[Zwrotka 2]
Wybacz ziomuś, że zawracam, wiem dopiero wszedłeś
Ale nie mam z kim pogadać
No więc widzę jesteś tylko ty, zachowasz pod osłoną nocy każdy sekret
Tylko ty zrozumiesz, czuje się nieswojo, żaden mędrzec
W akompaniamencie gwiazd, chciałbym tu odlecieć
Raz na jakiś czas, wiem że tak, to na stówę
Energia jak karma wraca, to się czuje
Jak typ, z loga DreamWorks siedzę i wędkuję
Dziwnie się czujesz, pewnie nikt nie spyta nigdy co tam
Ty przecież widzisz jak wygląda świat po nocach
Jesteś jedynym który daje światło na blokach
Widzisz jak marnują życie, mija czas przy widokach
Leżę na chmurze
Siła w naturze, jeszcze tylko parę chwil
I znów siądę na ceglanym murze
Jeszcze tu wrócę
Bywaj zdrów, wzrok ku niebu
I do zobaczenia znów, dobrych snów, przyjacielu
[Refren]
Jak pies jak pies
Ten księżyc patrzy znowu tylko na mnie
Jakby chciał powiedzieć, ziomuś nie ładnie
Że nie mówię nic nikomu jak jest
Ale ziomuś powiedz mi kto to ogarnie
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
Jak pies
Jak pies
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
Jak pies
Jak pies
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
Ten księżyc patrzy znowu tylko na mnie
Jakby chciał powiedzieć ziomuś, że nie ładnie
Że nie mówię nic nikomu jak jest
Ale ziomuś powiedz mi kto to ogarnie?
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
Jak pies
Jak pies
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
Jak pies
Jak pies
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
[Zwrotka 1]
Ty mi pokazałeś niebo
Choć nad nami był kruk
Ja chce zamiast gniewu zamienić choć parę słów
I nie być tak jak wielu co stoją gdzie tylko bruk
Sam wiesz jak jest
Noc serwuje sporo szybkiego tchu
Za wiele krótkiego snu
Dzielimy wszystko na pół
Nie widzimy kiedy czasem gaśnie światło nam tu
A ja będę tam, gdy na niebie gwiazdy zbledną
Zapamiętam kto był wtedy ziomek ze mną
Jak uczyłem się, że nie ma słowa pewność
Chyba że noc i dzień które tworzą razem jedność
Ty to wiesz, ludzie biegną wciąż ej
I nie widzą jaki ucieka im dzień wiem
I nie widzą czy w ogóle w tym cel
Zamiast przytulić do gwiazd, gdzie ich czeka słodki sen
[Refren]
Jak pies jak pies jak pies
Ten księżyc patrzy znowu tylko na mnie
Jakby chciał powiedzieć, ziomuś nie ładnie
Że nie mówię nic nikomu jak jest
Ale ziomuś powiedz mi kto to ogarnie
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
Jak pies
Jak pies
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
Jak pies
Jak pies
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
[Zwrotka 2]
Wybacz ziomuś, że zawracam, wiem dopiero wszedłeś
Ale nie mam z kim pogadać
No więc widzę jesteś tylko ty, zachowasz pod osłoną nocy każdy sekret
Tylko ty zrozumiesz, czuje się nieswojo, żaden mędrzec
W akompaniamencie gwiazd, chciałbym tu odlecieć
Raz na jakiś czas, wiem że tak, to na stówę
Energia jak karma wraca, to się czuje
Jak typ, z loga DreamWorks siedzę i wędkuję
Dziwnie się czujesz, pewnie nikt nie spyta nigdy co tam
Ty przecież widzisz jak wygląda świat po nocach
Jesteś jedynym który daje światło na blokach
Widzisz jak marnują życie, mija czas przy widokach
Leżę na chmurze
Siła w naturze, jeszcze tylko parę chwil
I znów siądę na ceglanym murze
Jeszcze tu wrócę
Bywaj zdrów, wzrok ku niebu
I do zobaczenia znów, dobrych snów, przyjacielu
[Refren]
Jak pies jak pies
Ten księżyc patrzy znowu tylko na mnie
Jakby chciał powiedzieć, ziomuś nie ładnie
Że nie mówię nic nikomu jak jest
Ale ziomuś powiedz mi kto to ogarnie
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
Jak pies
Jak pies
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies
Jak pies
Jak pies
Tylko księżyc przy mnie wierny jak pies