Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Lawina Słów by KaM3L Lyrics

Genre: rap | Year: 2021

Bridge:
Kiedy wbijam na bity leci lawina słów
Ty nie wydusisz nawet dwóch
Napierdalam jak karabin(puff puff)
Nie zatrzymasz mnie i(chuj)

Pytasz czemu  umiem tak nawijać
Zawdzięczam to freestylowi i
Częstemu słuchaniu i rapowaniu
Szybkich nut takich jak Oki(Whoop)

Pojebane flow pojebane style
Mam ich mase(ziom)
Pojebane stany pojebane fazy
W mojej głowie(wow)

Czasem nie widzę umiaru
I wiem że to(problem)
Ale z rapami też nie mam umiaru
I wychodzi mi to na(dobre)
Raz jak spaliłem lolka z ekipą  później od razu kilka luf Widziałem zielone chmury jakby miał być deszcz canabis(woo)
Ref:
2x
Lawina Słów zapierdalam sobie po tych beatach tu nie miałem weny ale wita znów(bo to Lawina Słów) i robie te rapy z zajawy nie tylko po to by zarobić tych plików(w chuj)

Plików w chuj lece sobie robię gnój(ej)
Robie sobie gnój men pojebane style
Tyle ich w głowie że ich
Nie policze za chuj(wiesz)

Tak jak tych emocji które
Jak sinusoida(zmieniają się)
Pojebane życie jest
Zwłaszcza na streecie(ej ej ej)

Chciałbym kiedyś zrobić trase po
Całej Polsce  ale narazie to
Supporty chociaż grać(wiesz)
Supporty chociaż grać(skumaj ej)

Robić przekminki
Jak Opał Oki i ReTo 
I spalić blanty z nimi
Wszystkimi(ej joł wiesz)

Szybka nawijka i wkurwiony wokal
To jest mój żywioł(skumaj to)
Bo wtedy wylewam te wszystkie
Złe emocje znikają(wow)
Znikają ziom tak jakby
Moje rapy były czarną dziurą(ej)
Bo wsumie  nieskończone są
Tak jak czarna dziura wiesz(x3)
Bridge:
Kiedy wbijam na bity leci lawina słów
Ty nie wydusisz nawet dwóch
Napierdalam jak karabin(puff puff)
Nie zatrzymasz mnie i chuj(x3)
Ref:
Lawina Słów zapierdalam sobie po tych beatach tu nie miałem weny ale wita znów(bo to Lawina Słów) i robie te rapy z zajawy nie tylko po to by zarobić tych plików(w chuj)