Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Opadł kush by KILASTY Lyrics

Genre: rap | Year: 2020

Oni tu się kują, ja grę przechodzę od razu

A ciągle mówili na mnie narkus
Znowu źle wróżyli i wyrósł na ręce kaktus mi
Się nie mylili - to był pejotl bratku
Mam umysłu tu, za dwóch dlatego zarabiam dla crew i

I gram va bank, krah
I strzał jak crack w was
Ciągle na ulicy - czuję się jak asfalt
Na rok się odbiłem, ale jak bumerang wracam
Los na szubienicy, wszystko wisi mi jak arras
Ja się nie modliłem, bo od dziecka mnie zaraza zżera

R
Opadł już kush i zapali dziś moje crew
Bez spojary
Lepki jak miód i dolary i brak mi słów
Bo dymi w bani
X2

2
Nie jeden ziomal dzisiaj, co był ze mną pyta
Co jest ze mną? Wbijam trochę ponawijać
Musiałem wyjechać, bo miałem za dużo pytań
Ten świat tyle skrywa, ja muszę go odkrywać
Jak ją, bo poznałem to kobieta życia
Nowy york z nią, nowy rok, na bani ğihād
Mocne porto, mi to lotto, co wypijam
Oddaj się krążkom, na okrągło coś przeliczam
Nie mogę usiedzieć, a chcą, żebym siedział - zdychał
Zawsze znajdą pretekst, a to dobry pysk, co liczy zysk
Nowy McCandless we mgle, na kanał wbijam z chodnika
W nierealnym świecie, chcę zabrać mych na wyżyny!

R
Opadł już kush i zapali dziś moje crew
Bez spojary
Lepki jak miód i dolary i brak mi słów
Bo dymi w bani
X2


Dziś wstanie król posiedzi z nami
Bo, dobry buch ożywi martwych