Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Bóg mi świadkiem by KILASTY Lyrics

Genre: rap | Year: 2019

Ref
Bóg mi świadkiem , że ja nic nie wierze
Ból mi bratkiem, jak wzbudzamy w innych niechęć
Król na bagnie, diabeł nie płacze w katedrze
Stój na warcie ,bo pod skórę Ci się wedrze

1.Znowu się duszę, jakbym ją sprzedawał
Po chuj skały kruszę? Nie udźwignie bleta z bata
Pokój wygłuszę, by nie słyszeć wrzasków świata
Uwierzyć muszę? No to musisz to pokazać

Widzę jak zaraza, pożera w nas całą siłę
Jakieś fakty, żarty, pierdolenie - no i tyle
Słabe karty, czar ich, schizofrenie w pyle
A pół martwy, błazny, zabije jak serce i sztylet


Ref
Bóg mi świadkiem , że ja nic nie wierze
Ból mi bratkiem, jak wzbudzamy w innych niechęć
Król na bagnie, diabeł nie płacze w katedrze
Stój na warcie ,bo pod skórę Ci się wedrze

2.Ludzie jak węże plują jadem, jak pająki snują pętle
Na ofiary, które były mniej przebiegłe
Wiesz że? Gdy twoje łzy zwiastują klęskę
Moje są szczęściem, pogodziłem się z tym miejscem

Godzę nożem w serce bestie, by nie czuć nic więcej
Wygram na moich zasadach w tym brudnym mieście
Powielę tyle przestępstw , ile udźwignę na mięśnie
Znikam, na moich barkach gra jest jak pieczęć

Ref
Bóg mi świadkiem , że ja nic nie wierze
Ból mi bratkiem, jak wzbudzamy w innych niechęć
Król na bagnie, diabeł nie płacze w katedrze
Stój na warcie ,bo pod skórę Ci się wedrze

3.Ja piorunem we mgle, ja konturem przekleństw
Ja wszystkim co szpetne, śmierć kocham namiętnie
Mam fortunę w ręce, więc tortury kręcę
To w koło jest błędne, to ludzie czy bestie?

I nie wiesz czy to deszcze, czy łzy twojego boga
A w tym szarawym mieście, kreskę, setkę walisz na schodach
Hematofagi jak kleszcze, a nie niszczy borelioza
Ty kaprawy jesteś, bledniesz bez cieć, bo zło noszę w oczach