DNA by JodSen Lyrics
[Refren x2]
Pijesz do dna, dotykasz dna
Ale co by nie było to jakoś tu zawsze się udaje odbić od dna
To zapisano w d.n.a, to zapisano w d.n.a
To zapisano w d.n.a
Mamy to w nukleotydach ty i ja znowu mamy co świętować
[Zwrotka 1]
Wierzę jak pono spotkamy się przy jednym stole jak kiedyś
A póki co powiedz mi co tak naprawdę ty celebrujesz te w weekendy
Jakie sukcesy? chyba nie to że wyrzucasz tu całe wypłaty w weekendy
Droga nie tędy, robisz złą prasę i same jebane fuckup\'y jak twoje weekendy
Jak piszę pancze to mają dna co najmniej dwa
Mała dygresja i wracam do spraw takich jak ta
Na co ty czekasz że ktoś cię przygarnie i zmieni
Ktoś cię doceni, wyłowi z głębi
To nie polowanie na czerwony październik
Gdy mówię do ciebie to nie tracę wiary jakbym się gapił w lustro
W tym mroku czasami zamiast przykładem potrafię też świecić pustką
Pustką...
Jakie wielkie sny? nie potrafisz nawet usnąć
[Zwrotka 2]
Pijesz do dna, dotykasz dna, pijesz do dna
Bo kurwa w tych czasach to już nie wypada wypowiadać innego słowa na k...
Jak koch... nie przechodzi mi przez gardło
Tyle planów już upadło, butelek z listem nie dotarło
I sam na dno ściągasz kogoś co jest z tobą?
Chyba nie stałeś się rafą brzegową co?
Wiesz dlaczego mówię parabolą?
Bo spadałem w dół już nie raz a idę do góry
I wierzę żę ty też potrafisz
A wtedy będziemy opijać te triumfy by nigdy już tego nie stracić
[Refren x2]
Pijesz do dna, dotykasz dna
Ale co by nie było to jakoś tu zawsze się udaje odbić od dna
To zapisano w d.n.a, to zapisano w d.n.a
To zapisano w d.n.a
Mamy to w nukleotydach ty i ja znowu mamy co świętować
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Pijesz do dna, dotykasz dna
Ale co by nie było to jakoś tu zawsze się udaje odbić od dna
To zapisano w d.n.a, to zapisano w d.n.a
To zapisano w d.n.a
Mamy to w nukleotydach ty i ja znowu mamy co świętować
[Zwrotka 1]
Wierzę jak pono spotkamy się przy jednym stole jak kiedyś
A póki co powiedz mi co tak naprawdę ty celebrujesz te w weekendy
Jakie sukcesy? chyba nie to że wyrzucasz tu całe wypłaty w weekendy
Droga nie tędy, robisz złą prasę i same jebane fuckup\'y jak twoje weekendy
Jak piszę pancze to mają dna co najmniej dwa
Mała dygresja i wracam do spraw takich jak ta
Na co ty czekasz że ktoś cię przygarnie i zmieni
Ktoś cię doceni, wyłowi z głębi
To nie polowanie na czerwony październik
Gdy mówię do ciebie to nie tracę wiary jakbym się gapił w lustro
W tym mroku czasami zamiast przykładem potrafię też świecić pustką
Pustką...
Jakie wielkie sny? nie potrafisz nawet usnąć
[Zwrotka 2]
Pijesz do dna, dotykasz dna, pijesz do dna
Bo kurwa w tych czasach to już nie wypada wypowiadać innego słowa na k...
Jak koch... nie przechodzi mi przez gardło
Tyle planów już upadło, butelek z listem nie dotarło
I sam na dno ściągasz kogoś co jest z tobą?
Chyba nie stałeś się rafą brzegową co?
Wiesz dlaczego mówię parabolą?
Bo spadałem w dół już nie raz a idę do góry
I wierzę żę ty też potrafisz
A wtedy będziemy opijać te triumfy by nigdy już tego nie stracić
[Refren x2]
Pijesz do dna, dotykasz dna
Ale co by nie było to jakoś tu zawsze się udaje odbić od dna
To zapisano w d.n.a, to zapisano w d.n.a
To zapisano w d.n.a
Mamy to w nukleotydach ty i ja znowu mamy co świętować
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]