Hot16Challenge2 by Jan Rodo Lyrics
[Intro]
No dziei KOZONOSA, yhh
Pozdrawiam jego też ślicznie
Hot szynt czelet
Pozdrawiam też
[Zwrotka]
Debesta, debesta, debesta
Wpadaj mała na magazyn, na testa i
Zakładam plecak i lecę na rejon
Kajdan na szyli i, a ludzie szalejo
Bezdomni wracajo do domu
Dla trupiarzy drzwi zamknięte są, Wieśka nie oddam nikomu!
Na szkolnej postawie lotnisko
Miało nie być niczego, tak? Ale będzie wszystko
Jan Rodo jest właśnie jeden
Mexykano mi ukradł właśnie z lajta złotych 207
Kiedyś nosiłem pomniki za flaszkę wódki
Teraz na swoim zarabiam 1000 zł dniówki
Matulka choruje, braciszek choruje, to ich niedola jeswłaś
No, a ja nie choruje, khym, bo spożywam alkohola
Trąbka Wieśka denerwuje
Bo zakłóca miemu wieczny odpoczynek
A ja nagrywam 16, to jest dobry właśnie uczynek
[Outro]
Nominuję Pawła z Warszawy
Prezydenta Suchodolaskiego
Kingt Of deDajmond
I pozdrawiam wszystkich, którzy mie bedo oglądać
No dziei KOZONOSA, yhh
Pozdrawiam jego też ślicznie
Hot szynt czelet
Pozdrawiam też
[Zwrotka]
Debesta, debesta, debesta
Wpadaj mała na magazyn, na testa i
Zakładam plecak i lecę na rejon
Kajdan na szyli i, a ludzie szalejo
Bezdomni wracajo do domu
Dla trupiarzy drzwi zamknięte są, Wieśka nie oddam nikomu!
Na szkolnej postawie lotnisko
Miało nie być niczego, tak? Ale będzie wszystko
Jan Rodo jest właśnie jeden
Mexykano mi ukradł właśnie z lajta złotych 207
Kiedyś nosiłem pomniki za flaszkę wódki
Teraz na swoim zarabiam 1000 zł dniówki
Matulka choruje, braciszek choruje, to ich niedola jeswłaś
No, a ja nie choruje, khym, bo spożywam alkohola
Trąbka Wieśka denerwuje
Bo zakłóca miemu wieczny odpoczynek
A ja nagrywam 16, to jest dobry właśnie uczynek
[Outro]
Nominuję Pawła z Warszawy
Prezydenta Suchodolaskiego
Kingt Of deDajmond
I pozdrawiam wszystkich, którzy mie bedo oglądać