O rozwodzie by Jan Kochanowski Lyrics
Przyszedł chłop do biskupa chcąc się rozwieść z żoną,
Pytają go: Czemuż tak w oczu twych mierzioną? —
Atolim jej nie zastał dziewicą, ksze miły! —
A biskup mu zaś powie: O błaźnie opiły! —
Przychodzi to na króle i wysokie stany,
A nie przynoszą takich plotek przed kapłany,
A ty chłopie! jeślić się tak dziewice chciało,
Mogłeś do Kolna jachać, tam ich jest niemało.[Tekst i adnotacje - Genius Polska]
Pytają go: Czemuż tak w oczu twych mierzioną? —
Atolim jej nie zastał dziewicą, ksze miły! —
A biskup mu zaś powie: O błaźnie opiły! —
Przychodzi to na króle i wysokie stany,
A nie przynoszą takich plotek przed kapłany,
A ty chłopie! jeślić się tak dziewice chciało,
Mogłeś do Kolna jachać, tam ich jest niemało.[Tekst i adnotacje - Genius Polska]