Manifest bluźnierstwa by Hegemoon Lyrics
Nadchodzi czas wiecznej walki
Nadchodzi mroźna szać
Pokrywa płaszczem cierpień
Cały plugawy, doczesny świat
Opuszczam wszechświat myśli
Kierując duszę swą
W wymiary innych doznań
Zamglonej zimy mrok
Nadchodzi czas zagłady
Pokrywa mrokiem świat
Stare pogańskie prawdy
Wlewają w umysł jad
Bluźnierstwo jest mą siłą
Jest ciosem w serce łgarstw
Bluźnierstwem karmie duszę
Upajam się i trwam
Taranem drogę tworzę
Dla mocy starych pogańskich klątw
Ma siła jest jak orzeł
Wznoszony wiatrem czarnych żądz
Taranem drogę tworzę
Dla mocy starych klątw
Mym celem życia jest siać grozę
Wyniszczać święty ład
Obalać podłe prawdy boże
Pozyskać wiedzę dawnych lat
Bluźnierstwo jest mą siłą
Jest ciosem w serce łgarstw
Bluźnierstwem karmię duszę
Upajam się i trwam
Mym celеm jest siać grozę
Wyniszczać święty ład
Nadejdę niczym groźny wiatr
Zewsząd płacz, zеwsząd strach
Nadejdę niczym groźny wiatr
Jak poranna mgła
Nadejdę niczym nocny strach
Nadchodzi mroźna szać
Pokrywa płaszczem cierpień
Cały plugawy, doczesny świat
Opuszczam wszechświat myśli
Kierując duszę swą
W wymiary innych doznań
Zamglonej zimy mrok
Nadchodzi czas zagłady
Pokrywa mrokiem świat
Stare pogańskie prawdy
Wlewają w umysł jad
Bluźnierstwo jest mą siłą
Jest ciosem w serce łgarstw
Bluźnierstwem karmie duszę
Upajam się i trwam
Taranem drogę tworzę
Dla mocy starych pogańskich klątw
Ma siła jest jak orzeł
Wznoszony wiatrem czarnych żądz
Taranem drogę tworzę
Dla mocy starych klątw
Mym celem życia jest siać grozę
Wyniszczać święty ład
Obalać podłe prawdy boże
Pozyskać wiedzę dawnych lat
Bluźnierstwo jest mą siłą
Jest ciosem w serce łgarstw
Bluźnierstwem karmię duszę
Upajam się i trwam
Mym celеm jest siać grozę
Wyniszczać święty ład
Nadejdę niczym groźny wiatr
Zewsząd płacz, zеwsząd strach
Nadejdę niczym groźny wiatr
Jak poranna mgła
Nadejdę niczym nocny strach