Tak było by H O R Lyrics
Mogliśmy wszystko zlootać i mieć w Margo blask
Jebać czas, cannabis, whisky, ananas
Na ustach Orchidei graliśmy przez chwilę
A kiedy prześladował nas adm, mawiali nam, że to przywilej
Zostawiliśmy po sobie te parę klanów i tyle
Puste e2, podpisy na legendach
Zapiski w rozmówkach, puste profile
Wygasaliśmy pięknie, stopniowo jak diler
Każdy znał mój nick, miałem tylko jedno konto
A zdarzały się chwile, że hasła nie pamiętałem
Expiłem wyżej, niż miałem expić, dalej niż widziałem
Aż znienawidziłem grę, którą kiedyś tak kochałem
Brałem garściami to, czego nie da się oddać
Trop to więcej niż profa, trzeba jej jeszcze sprostać
Przechlałem wszystko co mi los dał
Próżność noobku nie umiera, ona tylko zmienia konto
Jebać czas, cannabis, whisky, ananas
Na ustach Orchidei graliśmy przez chwilę
A kiedy prześladował nas adm, mawiali nam, że to przywilej
Zostawiliśmy po sobie te parę klanów i tyle
Puste e2, podpisy na legendach
Zapiski w rozmówkach, puste profile
Wygasaliśmy pięknie, stopniowo jak diler
Każdy znał mój nick, miałem tylko jedno konto
A zdarzały się chwile, że hasła nie pamiętałem
Expiłem wyżej, niż miałem expić, dalej niż widziałem
Aż znienawidziłem grę, którą kiedyś tak kochałem
Brałem garściami to, czego nie da się oddać
Trop to więcej niż profa, trzeba jej jeszcze sprostać
Przechlałem wszystko co mi los dał
Próżność noobku nie umiera, ona tylko zmienia konto