Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Nie lubię by Goblean Lyrics

Genre: rap | Year: 2018

Hook:
Nie lubię jak patrzysz, nie czuję tej fazki, sora
Nienawidzę, gdy obcinasz mnie jak włosa, za to kocham, kiedy tylko tu spoglądasz, młoda
A nie ciągle na mnie gapisz się, jak jakaś sroka
Chociaż lubię się przeglądać w twoich oczach
One wielkie tak jak Rosja, co tam?
Puszczaj mój numer, nie oczka do nas!

Verse 1:
Pytasz ciągle gdzie byliście?; Ja
W wolnych chwilach szybkie życie jak
Światło, co oślepia wzrok
Wolę nieco inny tłok
Oczy na mnie idealnie mi pasują do szalika, co go zapomniałem wziąć
Nawet zostawiłem golf, okay, nie po to
By być oglądanym jak ten sport - hokej
Oddech, choć mnie trzyma coś za gardło tak jak ją choker
Leci w tle Borek i MIYO
Ktoś tam warczy już jak chopper, że to disco, a nie hiphop
Ciągle zerka ktoś za szybą, małe miasto są jak kino
Wszyscy patrzą i by chcieli widzieć wszystko za kurtną nawet
Bridge:
Jak nas mają na językach, czemu nie całują kobiet?
Czemu patrzą nam na dłonie, nie zbijając z nami piątek?
Czemu łapią nas za słowa, zamiast łapać je za spodnie?
Jak już wpadłem ci tak w oko, może chociaż wpadnij do mnie!

Hook:
Nie lubię jak patrzysz, nie czuję tej fazki, sora
Nienawidzę, gdy obcinasz mnie jak włosa, za to kocham, kiedy tylko tu spoglądasz, młoda
A nie ciągle na mnie gapisz się, jak jakaś sroka
Chociaż lubię się przeglądać w twoich oczach
One wielkie tak jak Rosja, co tam?
Puszczaj mój numer, nie oczka do nas!

Verse 2:
Tak naprawdę to to kocham, jak do molly koktajl
Światło pada na mnie, kiedy chciałbym ją oglądać
Później gaśnie, kiedy znika kilka opakowań
Znika jak hologram, z rzutu pieniądz w dłoniach
Bomby nie widzą ośki, więc pokazujemy jej bombę
Mogą nas widzieć z okien, przecież jesteśmy pod domem

Brigde:
Patrz Snapchat, Instagram - niech widzą, że w końcu jesteśmy szczęśliwi
Lecz Snapchat, Instagram nie odda choć trochę ci piękna tej chwili, habibi!
Hook:
Nie lubię jak patrzysz, nie czuję tej fazki, sora
Nienawidzę, gdy obcinasz mnie jak włosa, za to kocham, kiedy tylko tu spoglądasz, młoda
A nie ciągle na mnie gapisz się, jak jakaś sroka
Chociaż lubię się przeglądać w twoich oczach
One wielkie tak jak Rosja, co tam?
Puszczaj mój numer, nie oczka do nas!