Logo od Merca Remix by Goblean Lyrics
Verse 1:
Widziałem dziś biedę na piętrze, nie supermodelkę, pytałem kompasu gdzie jest moje miejsce
Wołałem chłopaków, bo wciąż chciałem więcej, bo bodźce są mdłe, gdy gadam do siebie
Choć sram na pedała, co stawia kolejkę, stałem w kolejce po szczęscie - nie
Jechałem w kolejce, by poczuć coś więcej, zrobić coś więcej
Strugi na oknie mi błyszczą jak oczy, nie Fendi, nie Kenzo, a twoje
Rozbieram cię wzrokiem tak ciągle, że chłodny jak Nestea, a przy tobie płonę
I nawet ten jesienny deszcz za oknem, mnie kręci, bo myślę o tobie
Szkoda malutka, że me serce jest tak bardzo wodoodporne
Jak North Face, a w głowie mam myśli jak zwoje
O tobie, o forsie, że w końcu was zrobię
Choć dziś niedostępny jak jakiś abonent
Gdy chciałem euforię w tabletce jak Gripex
Pędzi jak krople na szybie mi życie
Ja jak te krople też za chwilę spłynę
Bo jednak odebrał i ma dla mnie chwilę
A życie jest ciężkie bo tyle tu zła
Krew zdobi chodnik, a głód karmił nas
Moje łańcuchy dziś świecą jak łza
Lecz znaczą niewiele, gdy drapiesz mi kark, lecz znaczą niewiele, gdy nie ma tu nas
Dziś znaczą niewiele, bo jestem tu ja i jestem tu sam
Hook [with Beny Makita]:
Nie wiem, co robię, bo ciągle gubię się w tobie
Mam w głowie chaos jak zwoje, a ciągle mało mi kobiet
Deszcz robi slalom po oknie i chyba serce mi moknie
Mała weź naucz mnie proszę, jak znowu poczuć mam love
Nie wiem, co robię, bo ciągle gubię się w tobie
Mam w głowie chaos jak zwoje, a ciągle mało mi kobiet
Deszcz robi slalom po oknie i chyba serce mi moknie
Mała weź naucz mnie proszę, jak znowu poczuć mam love
Verse 2:
Hej, stałem na klatce przez deszcz
Hej, mokre są bloki od łez
Hej, matek co słyszą przez sen
Hej, powroty naćpanych serc
A sercem matek jest dziecko, tutaj już niejedno pękło
Bo biły tak szybko, że musiały stanąć, że musiały zejść przez jebane ścierwo
Tu nie ma miłości, bo nie ma już serc, więć nie pytaj mała no czemu tak ciężko
Jest mi cię pokochać, choć wciąż tylko mówię, że chciałbym tak bardzo, bo to dla mnie error
Bo nie widziałaś tych mieszkań, nie neguję, że przeszłaś coś, bo
Jesteś silna, to mieszkam, gdzie trzy elementy jak Merca logo
Cierpienie, długi i nędza i tak jest w kółko więc wkreśl tam w koło
To prawie pacyfka, lecz uwierz, że nie leżą obok
Ty nie widziałaś tych mieszkań, choć chciałabyś ze mną zamieszkać
Ja mogę pokazać ci ten świat, lecz z tobą stąd miałem uciekać
Więc trzymaj się lepiej z daleka, na długość gdzieś jak moja ręka
Może jest zimna jak szare osiedla, za to jedyna jak logo od Merca
Hook [with Beny Makita]:
Nie wiem, co robię, bo ciągle gubię się w tobie
Mam w głowie chaos jak zwoje, a ciągle mało mi kobiet
Deszcz robi slalom po oknie i chyba serce mi moknie
Mała weź naucz mnie proszę, jak znowu poczuć mam love
Nie wiem, co robię, bo ciągle gubię się w tobie
Mam w głowie chaos jak zwoje, a ciągle mało mi kobiet
Deszcz robi slalom po oknie i chyba serce mi moknie
Mała weź naucz mnie proszę, jak znowu poczuć mam love
Widziałem dziś biedę na piętrze, nie supermodelkę, pytałem kompasu gdzie jest moje miejsce
Wołałem chłopaków, bo wciąż chciałem więcej, bo bodźce są mdłe, gdy gadam do siebie
Choć sram na pedała, co stawia kolejkę, stałem w kolejce po szczęscie - nie
Jechałem w kolejce, by poczuć coś więcej, zrobić coś więcej
Strugi na oknie mi błyszczą jak oczy, nie Fendi, nie Kenzo, a twoje
Rozbieram cię wzrokiem tak ciągle, że chłodny jak Nestea, a przy tobie płonę
I nawet ten jesienny deszcz za oknem, mnie kręci, bo myślę o tobie
Szkoda malutka, że me serce jest tak bardzo wodoodporne
Jak North Face, a w głowie mam myśli jak zwoje
O tobie, o forsie, że w końcu was zrobię
Choć dziś niedostępny jak jakiś abonent
Gdy chciałem euforię w tabletce jak Gripex
Pędzi jak krople na szybie mi życie
Ja jak te krople też za chwilę spłynę
Bo jednak odebrał i ma dla mnie chwilę
A życie jest ciężkie bo tyle tu zła
Krew zdobi chodnik, a głód karmił nas
Moje łańcuchy dziś świecą jak łza
Lecz znaczą niewiele, gdy drapiesz mi kark, lecz znaczą niewiele, gdy nie ma tu nas
Dziś znaczą niewiele, bo jestem tu ja i jestem tu sam
Hook [with Beny Makita]:
Nie wiem, co robię, bo ciągle gubię się w tobie
Mam w głowie chaos jak zwoje, a ciągle mało mi kobiet
Deszcz robi slalom po oknie i chyba serce mi moknie
Mała weź naucz mnie proszę, jak znowu poczuć mam love
Nie wiem, co robię, bo ciągle gubię się w tobie
Mam w głowie chaos jak zwoje, a ciągle mało mi kobiet
Deszcz robi slalom po oknie i chyba serce mi moknie
Mała weź naucz mnie proszę, jak znowu poczuć mam love
Verse 2:
Hej, stałem na klatce przez deszcz
Hej, mokre są bloki od łez
Hej, matek co słyszą przez sen
Hej, powroty naćpanych serc
A sercem matek jest dziecko, tutaj już niejedno pękło
Bo biły tak szybko, że musiały stanąć, że musiały zejść przez jebane ścierwo
Tu nie ma miłości, bo nie ma już serc, więć nie pytaj mała no czemu tak ciężko
Jest mi cię pokochać, choć wciąż tylko mówię, że chciałbym tak bardzo, bo to dla mnie error
Bo nie widziałaś tych mieszkań, nie neguję, że przeszłaś coś, bo
Jesteś silna, to mieszkam, gdzie trzy elementy jak Merca logo
Cierpienie, długi i nędza i tak jest w kółko więc wkreśl tam w koło
To prawie pacyfka, lecz uwierz, że nie leżą obok
Ty nie widziałaś tych mieszkań, choć chciałabyś ze mną zamieszkać
Ja mogę pokazać ci ten świat, lecz z tobą stąd miałem uciekać
Więc trzymaj się lepiej z daleka, na długość gdzieś jak moja ręka
Może jest zimna jak szare osiedla, za to jedyna jak logo od Merca
Hook [with Beny Makita]:
Nie wiem, co robię, bo ciągle gubię się w tobie
Mam w głowie chaos jak zwoje, a ciągle mało mi kobiet
Deszcz robi slalom po oknie i chyba serce mi moknie
Mała weź naucz mnie proszę, jak znowu poczuć mam love
Nie wiem, co robię, bo ciągle gubię się w tobie
Mam w głowie chaos jak zwoje, a ciągle mało mi kobiet
Deszcz robi slalom po oknie i chyba serce mi moknie
Mała weź naucz mnie proszę, jak znowu poczuć mam love