Chill Pill by Ghettopop (POL) Lyrics
[Refren]
Dzisiaj moje najlepsze dni, nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły, ale tak jak oni ja nie chcę żyć
Dzisiaj moje najlepsze dni, nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły, ale tak jak oni ja nie chcę żyć
[Zwrotka 1]
Sobie wybiegam skutecznie, mam moc jak Pogba
Nie chciałeś mnie wcześniej? Dziś się nie dogram
Sukcesy dla hejterów jak anakonda
Węże, kiedy gram to, tańczą jak kobra
Dookoła świata jak designer, bez czekania aż kwit wpadnie
I bez ziewania musi wyjść nam, nie jestem słodki, wolę wytrawne
Rzucać sos i krzyczeć: "Wiecie co z nim zrobić" razem z Ryszardem
My nie mamy definicji płyniemy sami sobie jak wyspy
Życie znaczy więcej niż spis liczb
Uspokajam swoje myśli, może jutro odwiedzę najbliższych
A dzisiaj biorę swój Chill Pill i wcale nie chodzi o pigsy i dziś nie chodzi o cycki
Moja fura polo to vintage, jadę powoli w kierunku Wisły
Fura nie domaga robi pyr pyr
No to zrobię sobie sam piknik, telefon nie naładowany piszczy
I robi sobie ciągle pik pik, (ehh) siada bateria, nie powie nic mi
[Refren]
Dzisiaj moje najlepsze dni, nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły, ale tak jak oni ja nie chcę żyć
Dzisiaj moje najlepsze dni, nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły, ale tak jak oni ja nie chcę żyć
[Zwrotka 2]
Dzisiaj moje najlepsze dni, kto może mieć do mnie pretensje? Nikt
Nie chcę na zachętę nic, ja nie wchodzę na pensję ci
Słyszę: "Let's get rich", ciszej, wyglądasz pięknie dziś
Towarzyszyć może zechcesz mi, zobaczymy co dla nas jeszcze w tym... życiu
Za chwilę spacer długi ziom, za mną niełatwe lata i długi rok
Ci ludzie często z tektury są
No jak mnie ma obchodzić czy mnie lubi, lubi, lubi, lubi ktoś?
Jak ma mnie obchodzić czy mnie lubisz?
Jeśli tylko za plecami umiesz mówić?
Patrzysz tylko na numerki i na sumy
Wygaszę ciebie parę razy tak jak budzik
Marzenia duże znajdę mój dom
I znowu czuję, że to mój rok
Jak wtedy kiedy były wilki, kiedy były cyfry
Kiedy Kuba dzwonił i gadał, że Dream Team
Niby nikogo to nie bolało jak piercing
Moje topory zakopane, nie ma co wichrzyć
Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma co
[Refren]
Dzisiaj moje najlepsze dni, nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły, ale tak jak oni ja nie chcę żyć
Dzisiaj moje najlepsze dni, nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły, ale tak jak oni ja nie chcę żyć
Dzisiaj moje najlepsze dni, nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły, ale tak jak oni ja nie chcę żyć
Dzisiaj moje najlepsze dni, nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły, ale tak jak oni ja nie chcę żyć
[Zwrotka 1]
Sobie wybiegam skutecznie, mam moc jak Pogba
Nie chciałeś mnie wcześniej? Dziś się nie dogram
Sukcesy dla hejterów jak anakonda
Węże, kiedy gram to, tańczą jak kobra
Dookoła świata jak designer, bez czekania aż kwit wpadnie
I bez ziewania musi wyjść nam, nie jestem słodki, wolę wytrawne
Rzucać sos i krzyczeć: "Wiecie co z nim zrobić" razem z Ryszardem
My nie mamy definicji płyniemy sami sobie jak wyspy
Życie znaczy więcej niż spis liczb
Uspokajam swoje myśli, może jutro odwiedzę najbliższych
A dzisiaj biorę swój Chill Pill i wcale nie chodzi o pigsy i dziś nie chodzi o cycki
Moja fura polo to vintage, jadę powoli w kierunku Wisły
Fura nie domaga robi pyr pyr
No to zrobię sobie sam piknik, telefon nie naładowany piszczy
I robi sobie ciągle pik pik, (ehh) siada bateria, nie powie nic mi
[Refren]
Dzisiaj moje najlepsze dni, nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły, ale tak jak oni ja nie chcę żyć
Dzisiaj moje najlepsze dni, nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły, ale tak jak oni ja nie chcę żyć
[Zwrotka 2]
Dzisiaj moje najlepsze dni, kto może mieć do mnie pretensje? Nikt
Nie chcę na zachętę nic, ja nie wchodzę na pensję ci
Słyszę: "Let's get rich", ciszej, wyglądasz pięknie dziś
Towarzyszyć może zechcesz mi, zobaczymy co dla nas jeszcze w tym... życiu
Za chwilę spacer długi ziom, za mną niełatwe lata i długi rok
Ci ludzie często z tektury są
No jak mnie ma obchodzić czy mnie lubi, lubi, lubi, lubi ktoś?
Jak ma mnie obchodzić czy mnie lubisz?
Jeśli tylko za plecami umiesz mówić?
Patrzysz tylko na numerki i na sumy
Wygaszę ciebie parę razy tak jak budzik
Marzenia duże znajdę mój dom
I znowu czuję, że to mój rok
Jak wtedy kiedy były wilki, kiedy były cyfry
Kiedy Kuba dzwonił i gadał, że Dream Team
Niby nikogo to nie bolało jak piercing
Moje topory zakopane, nie ma co wichrzyć
Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma co
[Refren]
Dzisiaj moje najlepsze dni, nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły, ale tak jak oni ja nie chcę żyć
Dzisiaj moje najlepsze dni, nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły, ale tak jak oni ja nie chcę żyć