Lemon Haze by Ganja Mafia Lyrics
[Zwrotka 1: Kacper HTA]
Kręcę weed, pale brat, Lemon Haze, żaden Dutch
Daj mi znów cytryny, niech przypomnę sobie smak
Wtedy kręcę weed, rzuć na blat, cannabis pęka bat
Wokół dym pokoju znak przynoszę tobie
Mój ulubiony płomień, muszę smażyć co dzień
Kiedy jaram faworyta oczy mam tak zakopcone
Spojrzeniem czuje spokój, fakt
Ciśnienie spada jak bungee
Znasz mój ulubiony stuff
Kacper nigdy nim nie gardzi
Jestem wysoko i lecę jeszcze wyżej
Czerwone oko
W żyłach tli zielone życie
Jestem wysoko, chce-chce-chce być na szczycie
Najpyszniejsze zioło, teraz siedze i pisze, ej
[Refren: Kali]
To Lemon Haze, co kręcę człowieku
Topa weź, gdy skręca głód człowieku
Cytryny taste, wykręca ci fejs człowieku
Najlepszy lek, na problemy twe człowieku. /x2
[Zwrotka 2: Felipe]
Ciągle palimy te topy
Kochamy te coffeeshopy
Kruszę, kręcę, zwijam i pale
Łapie tak najwyższe loty
Żaden narkotyk, złoty środek na kłopoty mam
To Sliver Skunk, Lemon Haze, Amnesia dziś mi daje haaaj
Jara-jaraj to póki coś widzisz
Czy to sen, czy jawa, później tego nie rozkminisz
W grę nie wchodzi finish, bo
Chcemy więcej dymić flow
Napędzany THC płynie w dymie tu ziom
Mój faworyt, pali się faworyt mój
Skręcam do rytmu, serce bije mi do bitu
Niepokój znikł, uniósł się gdzieś do sufitu
Z dymem odeszły problemy, gdzieś daleko w siną dal
[Refren: Kali]
To Lemon Haze, co kręce człowieku
Topa weź, gdy skręca głód człowieku
Cytryny taste, wykręca ci fejs człowieku
Najlepszy lek, na problemy twe człowieku. /x2
[Zwrotka 3: Kali]
Mam kapsułki, pełne ciemnozielonej mazi
To konopny olej, Rick Simpson mi go smażył
Tylko ten zna łzy feniksa, kto ich zażył
Pożeram tego więcej, głodny jak Jozin z Bazin
Choć w szafce leżą blety, dzisiaj nie dla mnie skręty
Lecę wyżej od komety, wpadam w kosmosu odmęty
Nie jeden chętny, by odwiedzić baśniową krainę
Nie potrzebujesz lustra, by tam być, czekasz godzinę
Wyciskam Lemon Haze, na dziąsłach niczym koka
Zakręcony jak pejs, leży leniwie jak foka
Gotuje nowe porcje, bulgota płyn jak mocca
Smaruje szlak na torcie, poczęstuj się tym chłopak
To daje kopa, jak skuna z piątki topa
Nie muszę chłonąć z dymu, by latać jak patriota, topa
Wrzucam do kotła, przerabiam znów na olej
Dałem ci pomysł, na innowacje twoja kolej
[Refren: Kali]
To Lemon Haze, co kręcę człowieku
Topa weź, gdy skręca głód człowieku
Cytryny taste, wykręca ci fejs człowieku
Najlepszy lek, na problemy twe człowieku. /x2
[Outro: Kacper HTA]
Jakie jest twoje ulubione zioło?
Purple Haze, Cheese, powiedz tylko słowo
Jakie jest jest twoje ulubione zioło?
Moje Lemon Haze, każdy przecież ma swoje
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Kręcę weed, pale brat, Lemon Haze, żaden Dutch
Daj mi znów cytryny, niech przypomnę sobie smak
Wtedy kręcę weed, rzuć na blat, cannabis pęka bat
Wokół dym pokoju znak przynoszę tobie
Mój ulubiony płomień, muszę smażyć co dzień
Kiedy jaram faworyta oczy mam tak zakopcone
Spojrzeniem czuje spokój, fakt
Ciśnienie spada jak bungee
Znasz mój ulubiony stuff
Kacper nigdy nim nie gardzi
Jestem wysoko i lecę jeszcze wyżej
Czerwone oko
W żyłach tli zielone życie
Jestem wysoko, chce-chce-chce być na szczycie
Najpyszniejsze zioło, teraz siedze i pisze, ej
[Refren: Kali]
To Lemon Haze, co kręcę człowieku
Topa weź, gdy skręca głód człowieku
Cytryny taste, wykręca ci fejs człowieku
Najlepszy lek, na problemy twe człowieku. /x2
[Zwrotka 2: Felipe]
Ciągle palimy te topy
Kochamy te coffeeshopy
Kruszę, kręcę, zwijam i pale
Łapie tak najwyższe loty
Żaden narkotyk, złoty środek na kłopoty mam
To Sliver Skunk, Lemon Haze, Amnesia dziś mi daje haaaj
Jara-jaraj to póki coś widzisz
Czy to sen, czy jawa, później tego nie rozkminisz
W grę nie wchodzi finish, bo
Chcemy więcej dymić flow
Napędzany THC płynie w dymie tu ziom
Mój faworyt, pali się faworyt mój
Skręcam do rytmu, serce bije mi do bitu
Niepokój znikł, uniósł się gdzieś do sufitu
Z dymem odeszły problemy, gdzieś daleko w siną dal
[Refren: Kali]
To Lemon Haze, co kręce człowieku
Topa weź, gdy skręca głód człowieku
Cytryny taste, wykręca ci fejs człowieku
Najlepszy lek, na problemy twe człowieku. /x2
[Zwrotka 3: Kali]
Mam kapsułki, pełne ciemnozielonej mazi
To konopny olej, Rick Simpson mi go smażył
Tylko ten zna łzy feniksa, kto ich zażył
Pożeram tego więcej, głodny jak Jozin z Bazin
Choć w szafce leżą blety, dzisiaj nie dla mnie skręty
Lecę wyżej od komety, wpadam w kosmosu odmęty
Nie jeden chętny, by odwiedzić baśniową krainę
Nie potrzebujesz lustra, by tam być, czekasz godzinę
Wyciskam Lemon Haze, na dziąsłach niczym koka
Zakręcony jak pejs, leży leniwie jak foka
Gotuje nowe porcje, bulgota płyn jak mocca
Smaruje szlak na torcie, poczęstuj się tym chłopak
To daje kopa, jak skuna z piątki topa
Nie muszę chłonąć z dymu, by latać jak patriota, topa
Wrzucam do kotła, przerabiam znów na olej
Dałem ci pomysł, na innowacje twoja kolej
[Refren: Kali]
To Lemon Haze, co kręcę człowieku
Topa weź, gdy skręca głód człowieku
Cytryny taste, wykręca ci fejs człowieku
Najlepszy lek, na problemy twe człowieku. /x2
[Outro: Kacper HTA]
Jakie jest twoje ulubione zioło?
Purple Haze, Cheese, powiedz tylko słowo
Jakie jest jest twoje ulubione zioło?
Moje Lemon Haze, każdy przecież ma swoje
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]