Cristiano Ronaldo by Gang Bang Lyrics
Zwrotka
Wejdę do klubu nawet w białych nike
Choć zwykle biorę złote buty mam styl
Wchodze do klubu ze szczytu listy
Bramkarz puszcza tu nie wszystkich
Mnie nie zatrzyma w asyście kumpli
Walę trzy shoty wiesz co to będzie #hattrick
Przejmujemy ten teren dumni
Tamte leszcze niech grzeją ławki
Pełen energii se stoję na środku
Niech mi podają kelnerki drinki
Typy już kreślą linie z koksu
Te blondynki chca podawać piłki
Lecz je olałem bo są na aucie
I mówię mam cię jak trzymam puchar
Biorę następny i patrzą te suki
Nie ma opcji że nie strzlę gola
Zrobię wyjątek i podam jej tu dziś
Za matke syna mi nie podoła
Żadna
Ref. x2
Mów mi Cris Ronaldo
Chętnie wale karne
Na nogach stoję twardo
Wjedziesz tylko faulem
Zwrotka
Ja to świr wystawiony w pierwszym składzie
Dobrze czuję sie w tej gwiazd plejadzie
W lidzę mistrzów jestem stałym bywalcem
Widzę swoich przeciwników rozjeżdżam ich walcem
Zabiję słabych graczy z szesnastki strzałem
Sam już nie wierzę w to czego dokonałem
Rządzę grą bo mam do tego serce ja to król kier
W tej wersów żonglerce ja to król gier
Nawijam czysto lecz nie zawsze fair
Jestem Bestią która wyrusza na żer
Wszyscy mnie znają się nie przedstawiam jestem który jestem
Ciebie z obłoków sprowadzę na ziemie jednym wersem
W składzie dopełniamy się jak Messi Neymar i Suarez
Z ta świętą trójcą nie pomoże ci bóg wojny #Ares
Ty to nikomu nieznany mutant #X-man
Moje życie to sen Ciebie nie chcę poznać nawet w fazie rem
Zwrotka
Jestem najlepszy dlatego się typie cenie
Oni to wiedzą i ich wkurwiam jak CR7
Oni wciąż siedzą na ławce a to mnie nudzi
Wjebałem się do gry jak złapię zadyszki zaczepie ich
By podali mi wody chłopcy bidonowi
Karły mnie nie dogonią nawet dzięki dopingowi
Wzbudzam skrajne emocje się nie ma co dziwić
Pół świata mnie kocha pół nienawidzi
Pociąg do złego w nich przez to wreszcie zakorzeniamy
Ze składem rządzę w piekle #Królewskie Diabły
Ciągnie mnie do gwiazd bo ciągnie mnie do swoich
Do mojej grupy wołaj Galacticos bo są mi podobni
Jesteśmy jak Księżyc, mamy swoje fazy
Jesteśmy jak Słońce, sobą się jaramy
Ty też jesteś jak Księżyc nie masz własnego światła
I błyszczeć możesz tylko obok takiej gwiazdy jak ja
Wejdę do klubu nawet w białych nike
Choć zwykle biorę złote buty mam styl
Wchodze do klubu ze szczytu listy
Bramkarz puszcza tu nie wszystkich
Mnie nie zatrzyma w asyście kumpli
Walę trzy shoty wiesz co to będzie #hattrick
Przejmujemy ten teren dumni
Tamte leszcze niech grzeją ławki
Pełen energii se stoję na środku
Niech mi podają kelnerki drinki
Typy już kreślą linie z koksu
Te blondynki chca podawać piłki
Lecz je olałem bo są na aucie
I mówię mam cię jak trzymam puchar
Biorę następny i patrzą te suki
Nie ma opcji że nie strzlę gola
Zrobię wyjątek i podam jej tu dziś
Za matke syna mi nie podoła
Żadna
Ref. x2
Mów mi Cris Ronaldo
Chętnie wale karne
Na nogach stoję twardo
Wjedziesz tylko faulem
Zwrotka
Ja to świr wystawiony w pierwszym składzie
Dobrze czuję sie w tej gwiazd plejadzie
W lidzę mistrzów jestem stałym bywalcem
Widzę swoich przeciwników rozjeżdżam ich walcem
Zabiję słabych graczy z szesnastki strzałem
Sam już nie wierzę w to czego dokonałem
Rządzę grą bo mam do tego serce ja to król kier
W tej wersów żonglerce ja to król gier
Nawijam czysto lecz nie zawsze fair
Jestem Bestią która wyrusza na żer
Wszyscy mnie znają się nie przedstawiam jestem który jestem
Ciebie z obłoków sprowadzę na ziemie jednym wersem
W składzie dopełniamy się jak Messi Neymar i Suarez
Z ta świętą trójcą nie pomoże ci bóg wojny #Ares
Ty to nikomu nieznany mutant #X-man
Moje życie to sen Ciebie nie chcę poznać nawet w fazie rem
Zwrotka
Jestem najlepszy dlatego się typie cenie
Oni to wiedzą i ich wkurwiam jak CR7
Oni wciąż siedzą na ławce a to mnie nudzi
Wjebałem się do gry jak złapię zadyszki zaczepie ich
By podali mi wody chłopcy bidonowi
Karły mnie nie dogonią nawet dzięki dopingowi
Wzbudzam skrajne emocje się nie ma co dziwić
Pół świata mnie kocha pół nienawidzi
Pociąg do złego w nich przez to wreszcie zakorzeniamy
Ze składem rządzę w piekle #Królewskie Diabły
Ciągnie mnie do gwiazd bo ciągnie mnie do swoich
Do mojej grupy wołaj Galacticos bo są mi podobni
Jesteśmy jak Księżyc, mamy swoje fazy
Jesteśmy jak Słońce, sobą się jaramy
Ty też jesteś jak Księżyc nie masz własnego światła
I błyszczeć możesz tylko obok takiej gwiazdy jak ja