Atencja by GameNotOver Lyrics

[Zwrotka 1]
Jestem sam, opuścili mnie już wszyscy
Ja tylko chciałem mieć zyski, straciłem moich bliskich
Życie to jebany wyścig po śmierć
Ludzie mi mówią „Mati, idź się lecz!”
Ludzie mi mówią „Mati, idź się lecz!”
Zawsze zagubiony byłem gdzieś
Pytam się ich co to szczęście
Zawsze zagubiony byłem gdzieś
Pytam się ich co to szczęście

[Refren]
Chciałem mieć Benza, nie Benzo, ja atencja, małe dziecko
Nie mam serca, hamuję piętą, cały świat jest konkurencją
Chciałem mieć Benza, nie Benzo, ja atencja, małe dziecko
Nie mam serca, hamuję piętą, cały świat jest konkurencją

[Zwrotka 2]
Droga na szczyty to nie autostrada
Słowa to drwiny gdy tonie zajawa
Skonam bez siły, to nie my w tych rapach
Co mam bez skilli, toniemy, więc Xanax
Co mam bez skilli, toniemy, więc Xanax
Co mam bez skilli, toniemy, więc Xanax
Co mam bez skilli, toniemy, więc Xanax
Co mam bez skilli, toniemy, więc Xanax
[Bridge]
Chciałem mieć Benza, nie Benzo
Nie mam serca, hamuję piętą, cały świat jest konkurencją

[Refren]
Chciałem mieć Benza, nie Benzo, ja atencja, małe dziecko
Nie mam serca, hamuję piętą, cały świat jest konkurencją
Chciałem mieć Benza, nie Benzo, ja atencja, małe dziecko
Nie mam serca, hamuję piętą, cały świat jest konkurencją