Więcej snów Bonus Track 2 by Filipek x PSR Lyrics
[Refren: Filipek]
Więcej znów chce Ciebie
Więcej znów kiedy tu stoję na rozdrożu tych dróg
Więcej snów chcę spełnić
Więcej snów kiedy mi mówisz, żebym złapał ten luz
Więcej stów chcę kosić
Więcej stów, żeby mej mamie kupić wielki wóz, ey
Więcej głów pod sceną
Więcej głów, liczy się dla mnie pełny klub
[Zwrotka 1: Filipek]
Budzę się rano, wkurwiony jak zawsze
Że Ciebie nie ma, choć zasypiam z hajsem
Tak permanentnie zmęczony w weekend
Że na lepszy sen nie pomaga sleeper
O czym mam pisać, jak nie o marzeniach
Innego życia nie znam i nie mam
W twoim są plany, cele, spokój
W moim chamy, cement bloków, ej
I mógłbym żyć, tak jak każdy tu
Pogodzić się, że wokół mnie jest brud
I mógłbym żyć, tak jak każdy chciał
Browar za trójkę to ich złoty strzał
Ale chcę więcej, dróg nie wytyczał mi żaden sensei
Mam parę wzlotów, milion upadków
Pojebane życie dwudziestolatków
Stresuje mnie to przemijanie
Że zniknie fejm, nic nie zostawię, hej
Bez hajsu i drzewa, choć jak straszą testem - jebać, ej
[Bridge: Filipek]
Nie wiem, co mnie czeka za tych dziesięć lat (za tych dziesięć lat)
Obiecałem przecież grać va banque
[Refren: Filipek]
Więcej znów chce Ciebie
Więcej znów kiedy tu stoję na rozdrożu tych dróg
Więcej snów chcę spełnić
Więcej snów kiedy mi mówisz, żebym złapał ten luz
Więcej stów chcę kosić
Więcej stów, żeby mej mamie kupić wielki wóz, ej
Więcej głów pod sceną
Więcej głów, liczy się dla mnie pełny klub
[Zwrotka 2: Filipek]
A może czeka mnie już tylko śmierć?
I nie potrzebnie wypruwam jak śmieć
Żyły zapchane alkoholem gdzieś
Wypitym bo ktoś kiedyś, wiesz...
Znowu hotele, znowu te kluby, bajerę kręcimy
Czasem jest smutno, kiedy pół roku
Nie ma mnie w domu, nie widzę rodziny
Dziewczyny z liceum mają obrączkę
Wokół mnie kręcą się o pięć lat młodsze
W domu na smutno zmywam ten brokat
Puszczam se filmy, wkręcam, że kocham
Ludzie chcą od nas chleba i igrzysk
Trochę się czuję, jak więzień rozrywki
Każą uśmiechać mi się do selfie
Co drugi dla mnie bywa natrętny
Dla kogo bywam Filipem, wie może tu
Garstka osób - pozdro na każdej płycie
[Bridge: Filipek]
Nie wiem, co mnie czeka za tych dziesięć lat (za tych dziesięć lat)
Obiecałem przecież grać va banque
[Refren: Filipek]
Więcej znów chce Ciebie
Więcej znów kiedy tu stoję na rozdrożu tych dróg
Więcej snów chcę spełnić
Więcej snów kiedy mi mówisz, żebym złapał ten luz
Więcej stów chcę kosić
Więcej stów, żeby mej mamie kupić wielki wóz, ej
Więcej głów pod sceną
Więcej głów, liczy się dla mnie pełny klub
Więcej znów chce Ciebie
Więcej znów kiedy tu stoję na rozdrożu tych dróg, hej
Więcej snów chcę spełnić
Więcej snów kiedy mi mówisz, żebym złapał ten luz, hej
Więcej stów chcę kosić
Więcej stów, żeby mej mamie kupić wielki wóz, hej
Więcej głów pod sceną
Więcej głów, liczy się dla mnie pełny klub
Więcej znów chce Ciebie
Więcej znów kiedy tu stoję na rozdrożu tych dróg
Więcej snów chcę spełnić
Więcej snów kiedy mi mówisz, żebym złapał ten luz
Więcej stów chcę kosić
Więcej stów, żeby mej mamie kupić wielki wóz, ey
Więcej głów pod sceną
Więcej głów, liczy się dla mnie pełny klub
[Zwrotka 1: Filipek]
Budzę się rano, wkurwiony jak zawsze
Że Ciebie nie ma, choć zasypiam z hajsem
Tak permanentnie zmęczony w weekend
Że na lepszy sen nie pomaga sleeper
O czym mam pisać, jak nie o marzeniach
Innego życia nie znam i nie mam
W twoim są plany, cele, spokój
W moim chamy, cement bloków, ej
I mógłbym żyć, tak jak każdy tu
Pogodzić się, że wokół mnie jest brud
I mógłbym żyć, tak jak każdy chciał
Browar za trójkę to ich złoty strzał
Ale chcę więcej, dróg nie wytyczał mi żaden sensei
Mam parę wzlotów, milion upadków
Pojebane życie dwudziestolatków
Stresuje mnie to przemijanie
Że zniknie fejm, nic nie zostawię, hej
Bez hajsu i drzewa, choć jak straszą testem - jebać, ej
[Bridge: Filipek]
Nie wiem, co mnie czeka za tych dziesięć lat (za tych dziesięć lat)
Obiecałem przecież grać va banque
[Refren: Filipek]
Więcej znów chce Ciebie
Więcej znów kiedy tu stoję na rozdrożu tych dróg
Więcej snów chcę spełnić
Więcej snów kiedy mi mówisz, żebym złapał ten luz
Więcej stów chcę kosić
Więcej stów, żeby mej mamie kupić wielki wóz, ej
Więcej głów pod sceną
Więcej głów, liczy się dla mnie pełny klub
[Zwrotka 2: Filipek]
A może czeka mnie już tylko śmierć?
I nie potrzebnie wypruwam jak śmieć
Żyły zapchane alkoholem gdzieś
Wypitym bo ktoś kiedyś, wiesz...
Znowu hotele, znowu te kluby, bajerę kręcimy
Czasem jest smutno, kiedy pół roku
Nie ma mnie w domu, nie widzę rodziny
Dziewczyny z liceum mają obrączkę
Wokół mnie kręcą się o pięć lat młodsze
W domu na smutno zmywam ten brokat
Puszczam se filmy, wkręcam, że kocham
Ludzie chcą od nas chleba i igrzysk
Trochę się czuję, jak więzień rozrywki
Każą uśmiechać mi się do selfie
Co drugi dla mnie bywa natrętny
Dla kogo bywam Filipem, wie może tu
Garstka osób - pozdro na każdej płycie
[Bridge: Filipek]
Nie wiem, co mnie czeka za tych dziesięć lat (za tych dziesięć lat)
Obiecałem przecież grać va banque
[Refren: Filipek]
Więcej znów chce Ciebie
Więcej znów kiedy tu stoję na rozdrożu tych dróg
Więcej snów chcę spełnić
Więcej snów kiedy mi mówisz, żebym złapał ten luz
Więcej stów chcę kosić
Więcej stów, żeby mej mamie kupić wielki wóz, ej
Więcej głów pod sceną
Więcej głów, liczy się dla mnie pełny klub
Więcej znów chce Ciebie
Więcej znów kiedy tu stoję na rozdrożu tych dróg, hej
Więcej snów chcę spełnić
Więcej snów kiedy mi mówisz, żebym złapał ten luz, hej
Więcej stów chcę kosić
Więcej stów, żeby mej mamie kupić wielki wóz, hej
Więcej głów pod sceną
Więcej głów, liczy się dla mnie pełny klub