Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Werter nie żyje by Filipek x PSR Lyrics

Genre: rap | Year: 2019

[Zwrotka 1: Filipek]
Są ludzie, z których się już wyleczyłem
Sława, która trwała chwilę
Moje teksty zawsze miały siłę
Ale Werter już nie żyje
Chociaż nie oddaję głosu
Wybory kojarzą mi się ze zranieniem paru osób
Mam z koncertów trochę money
Choć to ciągle jest za mało, by se kupić luz na bani
Zagubione dzieci we mgle
Lajki w pojebanym świecie wyleczą złamane serce
Gimby nie czują empatii, rośnie armia frustratów
Z wyładowanym iPhonem nagle nie masz już przyjaciół, co?
Rap był moim pamiętnikiem
Pisałem kawałki o tym, że w domu nie halo z kwitem
Młody Daniel Sempere, tylko to nie Barcelona
Ale Milicz, gdzie od gnoja perspektywa jest zwężona

[Refren: Wojtek Kiełbasa]
Dziś się już nie liczą skille
Ale ja mam w sobie siłę, kiedy odwiedzam kabinę
Nim mi zdmuchną parafinę, nim wypiszę wszystkie teksty
Chcę wejść z muzą na wyżynę
Szedłem tutaj każdą milę
Każdy pierdolony schodek, na którym się wywróciłem
Byłem poetą przez chwilę
Zwłaszcza wtedy, kiedy piłem
Ale Werter już nie żyje
[Zwrotka 2: Filipek]
Byłaś dla mnie, mała, muzą
Jak w Marinie Maria Puzo
I związałaś się z artystą
Wiem, jak dziwnie możesz czuć się, gdy wywlekam tę intymność
To nie Romeo i Julia
Raczej kłótnie o bałagan i ta zazdrość, która wkurwia
Może cztery razy w życiu kupiłem Ci jakieś kwiaty
Jak odłożyłem z wypłaty
U mnie wszystko jest prawdziwe
Choć to ciągle nie jest etap wolny od różnych używek
Ta zabawa jest przefajna, ale jeśli potrwa chwilę
Nie chcę skończyć jak Mac Miller
Przez te pierdolone rapy w domu nie byłem na święta
Źle ogarnąłem kalendarz
Powinienem to przemyśleć, znienacka przychodzi koniec
Przepraszam Cię za to babciu, czekaj już po drugiej stronie

[Refren: Wojtek Kiełbasa]
Dziś się już nie liczą skille
Ale ja mam w sobie siłę, kiedy odwiedzam kabinę
Nim mi zdmuchną parafinę, nim wypiszę wszystkie teksty
Chcę wejść z muzą na wyżynę
Szedłem tutaj każdą milę
Każdy pierdolony schodek, na którym się wywróciłem
Byłem poetą przez chwilę
Zwłaszcza wtedy, kiedy piłem
Ale Werter już nie żyje