Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Pod Dzień 684 by Evenings. (PL) Lyrics

Genre: misc | Year: 2020

nanieś skupienie na swój stan.. ponad poziom
system sam nie jest skłonny do tak radykalnych zmian
to chyba szło tak..

aktywne łańcuchy
codzienność - gruz, radio w tle
miłość i wierność ponad przekwitanie
tamtych..
wspomnienia
wchłonie nie ziemia, a nostalgia
jej garść sypana na dowód
przemijania
trzęsienie pierwsze - korzenie
przez emocje wszelakie, zamknięte
ponad nieboskłon
ponad nieboskłon, oni tego nie zrozumieli
ponad nieboskłon, jakoś możemy się dogadać, halo halo Kazimierz Malewicz.

niezły ten Equinox, chyba wpadliśmy pod jakąś większą intrygę
tracę siłę i gdybym miał jej więcej pewnie wziąłbym jakiś sztylet i
złamał logikę, rozdzielił na pół 'normalne' życie
upadam bezceremonialnie z bezsilności na ziemię, sam już nie wiem.
miałem napisać tekst o sednie materii
i znowu pusta strona, error 404
a tak wracając-
nie ma w tym nic, mróz i śnieg
chłód i kilka drzew
grunt jak i lód dryfują pośród- ucinają
z jedną wiązką-strumieniem problemów i głębinowych wód
zrzucam odpowiedzialność
na piksel w drodze 'nad którą nie ma co płakać' karb
chcę mieszkać tam
gdzie lato wypada między czwartek a piątek
bo na południe stąd to za żadną kwotę
wiesz.. z czego wysycham?
to chyba szło tak
czuję na popiersiach przez czas rozbitych wrony
czuję fakturę waszych pulsujących skroni pod stopami
kłamstwa kłamstw na korzyść - uczciwości zanik
świadomie się nie odwracaj, wiesz co za nami
serwowane gadki typu - pola ryżu i akacje w słońcu zachodu światów takich samych
mi niekoniecznie, choć mógłbym tam być - nic w sobie nie zabić..
przez sól ziemi stąpamy zabliźnionymi ranami
całe świadomości kapiące gra-mami na wagi, wznoszą bunt i przeciw temu skargi
życie ponad powierzchniami obracanej w zimnym piecu drachmy
co położysz nam za setnym razem na stół -
gdy setny raz słońce nie wstanie w tej szklarni?
czujesz?
pali strumień
wszystkie zapisane znaki
w poszukiwaniu Wyspy
nawrotu karmy
na morzach życia o porażce
rozegranego pomiędzy Hiobem, a wiecznym niczym, 'nic' ma księżycową tarczę
wasze słone krople zza krain - tym czymś przelałem
nie będzie już żadnego kolejnego nieporozumienia z każdej formy udziałem.