Zera by Esco (POL) Lyrics

Chyba miałem być skromny, ale zostałem raperem
Ona mi tu wmawia, że stanę się zerem
A ja robię zera i wkładam do portfela
Kiedy robię ruchy, no to nie odbieram tela
Robię zera, na razie trzy stówy za te płyty
Ale kiedyś ze sprzedaży zrobię tripa do Afryki
Robię nowy mixtape, to zaczynam od zera
Bo zmieniam brzmienie, flow a nie robię tu ksera

Twój styl nie jest gorący, zero stopni Kelvina
Straciłeś już energię, ale to nie moja wina
Nie wyjdziesz na plus, gdy to skala Fahrenheita
A dobrych nagrań na dysku nie masz nawet megabajta
Lecę sobie bragga bez żadnych zahamowań
Czasem jednak warto by było zatankować
Ty ledwo się toczysz, mimo że masz z górki
Nabijasz tę lufę, mimo że nie masz dwururki

REFREN
Chciałbym zrobić sześć zer i wydać je na porsche
Dać sobie z tym spokój, to by było trochę zdrowsze
Nie myślę o zysku kiedy znowu robię ruchy
Nie myślisz o zdrowiu kiedy znowu walisz buchy

Chciałbym zrobić sześć zer, ty wyglądasz jak jedno
Taki z ciebie fighter, a nie uderzasz w sedno
Nawet kiedy podskoczysz, uderzasz o dno
To dopiero tutorial, a narzekasz że trudno
Robię wasze dema, moje to pełna wersja
Zero zmęczenia, nie mów żebym przestał
Wasza cała wiedza to moja pierwsza lekcja
Wygrałbym te gierki nawet gdybym nie chciał

REFREN