Wimbledon by Erking x Soulpete Lyrics
[Refren]
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
[Zwrotka 1]
Serwus Pete Sampras, ten bit to rakieta!
Daj znać jak tam Twoja kondycja dziś, po kilku setach
Hold on. Ja wstaję wcześniej nim mi nerwy siądą
Wiem, że czekali na to bardziej niż na derby London
Ja i Shorti biegniemy na korty w shortach
Dzięki Bogu w UK nie muszę chodzić po courtach
Życie to Roland Garros, Ty jak przegrasz to odpadasz
Ale wszystko się układa, nadal jestem w grze jak Nadal
Się chlubię sportem, trenowałem długo wódę z jointem
Za dwa lata z Piotrkiem startujemy chyba w US Open
A ziomki wolą letarg, mówią "e tam", chociaż kilku czeka
Bo jak wygram to na blokach w końcu będzie feta!
[Refren]
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
[Zwrotka 2]
Dobra. Mógłbym wszystko olać, ale wole oblać
Chcę duży transfer jak do Manchesteru Pogba
Lecę na bojo w koszulce Kluiverta, biorę piłę, korki
Strzelę parę bramek... - Sorry, pomyliłem sporty!
Krótka piłka - mam dylematy, coś jak wódka - siłka
Tysiąc spraw na głowie, dziś nie ruszam z łóżka tyłka
Goni tele, ale nie odbieram od nich, od nich
Przymknie oko London Eye, mała odbij, odbij
Piotrek mówi, żebym skupił się, przed nami cały sezon
Pa na te dwie rakiety pewnie jadą na Wimbledon
Chcę tylko święty spokój, więc na całe lato znikam
Dobra, przerwa na spliffa, w UK mówią na to tea time
Też chcę hajsu w łapie, jak wszystkie [?]
Do góry butelki dnem, to będzie wielki szlem!
[Refren]
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
[Zwrotka 1]
Serwus Pete Sampras, ten bit to rakieta!
Daj znać jak tam Twoja kondycja dziś, po kilku setach
Hold on. Ja wstaję wcześniej nim mi nerwy siądą
Wiem, że czekali na to bardziej niż na derby London
Ja i Shorti biegniemy na korty w shortach
Dzięki Bogu w UK nie muszę chodzić po courtach
Życie to Roland Garros, Ty jak przegrasz to odpadasz
Ale wszystko się układa, nadal jestem w grze jak Nadal
Się chlubię sportem, trenowałem długo wódę z jointem
Za dwa lata z Piotrkiem startujemy chyba w US Open
A ziomki wolą letarg, mówią "e tam", chociaż kilku czeka
Bo jak wygram to na blokach w końcu będzie feta!
[Refren]
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
[Zwrotka 2]
Dobra. Mógłbym wszystko olać, ale wole oblać
Chcę duży transfer jak do Manchesteru Pogba
Lecę na bojo w koszulce Kluiverta, biorę piłę, korki
Strzelę parę bramek... - Sorry, pomyliłem sporty!
Krótka piłka - mam dylematy, coś jak wódka - siłka
Tysiąc spraw na głowie, dziś nie ruszam z łóżka tyłka
Goni tele, ale nie odbieram od nich, od nich
Przymknie oko London Eye, mała odbij, odbij
Piotrek mówi, żebym skupił się, przed nami cały sezon
Pa na te dwie rakiety pewnie jadą na Wimbledon
Chcę tylko święty spokój, więc na całe lato znikam
Dobra, przerwa na spliffa, w UK mówią na to tea time
Też chcę hajsu w łapie, jak wszystkie [?]
Do góry butelki dnem, to będzie wielki szlem!
[Refren]
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)
Nie muszę wygrywać życia, póki serwują nam chwile, które są nie do przebicia (Hej, hej)