Być albo nie być by Endefis Lyrics
[Refren: Miexon]
Jeśli mamy coś zrobić zróbmy to razem
Jeśli coś udowodnić to udowodnimy rapem
Jeśli mamy to zrobić to tylko teraz wierz mi
Bo to jest moment który może coś zmienić
Pozwolić coś na nowo przeżyć
To proste jak w sercach nasze być i nie być
Nasze być albo nie być
[Zwrotka 1: Miexon]
Dziś ta płyta jest dla nas kwestią być albo nie być
Z cały sił każdy z nas wierzy że to jest moment
By to przeżyć zostawić przeszłość
A przyszłość na lepszą zmienić
Oby tą szansę utrzymać nadal przy sobie oby
Bo w jeden dzień to wszystko może się skończyć
Może, proszę cię Boże daj siłę znów
By w razie czego wrócić tu i znów usłyszeć tłum
Daj siłę by nie zgłupieć i nie rzucać się na każde
Kilka stów zrozum rap nie jest źródłem dochodu
Chcę zarobić jak każdy przecież
Bo z wiekiem jak my od życia
Tak życie od nas oczekuje więcej
To proste dla mnie każdy dzień to progres
I teraz z tego miejsca nie możemy odejść
Bo albo my albo ich syf pójdzie w Polskę
Nikomu nie zazdroszczę
Tylko troszczę się o siebie i bliskich
Bo dla nich po wydaniu płyty nie stanę kimś innym
Wybacz oni wiedzą że tak jak Żółw
To co teraz mam jest oparte na rymach
O to walczę dzisiaj tego nie zmienisz
I jeszcze jedno wytwórnia nie ma nic do rzeczy
Proste proste
[Refren: Miexon]
Jeśli mamy coś zrobić zróbmy to razem
Jeśli coś udowodnić to udowodnimy rapem
Jeśli mamy to zrobić to tylko teraz wierz mi
Bo to jest moment który może coś zmienić
Pozwolić coś na nowo przeżyć
To proste rap w sercach nasze być i nie być
Nasze być albo nie być
[Zwrotka 2: Bartosz]
Jak robisz coś rób to dobrze jak najlepiej
Bez kompromisu staram się kiedy da się przecież
Opierając się pokusom nieraz w stresie i wierzę
Że skoro kilka lat już w tym siedzę nie przestanę
Hiphop umiera parę razy już słyszałem
Nieźle pojebało kogoś nie wszystkich na szczęście
Dla innych zyski znaczą więcej niż za dużo
To być albo nie być dla tych co prawdzie służą
A my należymy do nich szczerze mówią wiem dobrze
Są wierni słuchacze do których to dotrze
Choć miewam chwile zwątpienia w was nie zwątpię
Zawsze kiedy na koncertach widzę komplet
Wiedz że rozstrzyga się teraz ważna kwestia
Być albo nie być tu własnego miejsca
To dla tych co w tekstach prawdę cenią
I o tych co dla kaprysu się nie zmienią
[Refren: Miexon]
Jeśli mamy coś zrobić zróbmy to razem
Jeśli coś udowodnić to udowodnimy rapem
Jeśli mamy to zrobić to tylko teraz wierz mi
Bo to jest moment który może coś zmienić
Pozwolić coś na nowo przeżyć
To prosty rap w sercach nasze być i nie być
Nasze być albo nie być
[Zwrotka 3: 1z2]
Stać cię by całe życie urabiać ręce po łokcie
Bo mnie nie, dla mnie to być albo nie być
W tej grze chcę dać z siebie wszystko to po pierwsze
A po drugie zarobić uczciwie odeprzeć agresję
I dobrze wiem że za te słowa nas rozliczą
Tu się ważą na poważnie losy nasze
Tu się spełnia jedno z miliona marzeń
To nie blamaż to jest od nas to jest dla was
Weź to za przekaz to rap naprawdę
Ty na to czekasz ja wiem ile to jest warte
Mój kodeks moralny zasady nie na handel
Za to jestem w stanie ponieść każdą stratę
Nie dać za wygraną bo życie jest nie fair
Nie za wszelką cenę osiągnąć swój cel
Mój rap to triumf wolnej myśli
Mój rap bez uprzedzeń bez nienawiści
Idę dalej u mego boku bliscy
To siłę daje jak R A P
Nie upatruję w tym tylko korzyści to nie dla mnie
Zanim ubliżysz lepiej się zastanów
Wiesz ja też nie zdzierżę dłużej tego chłamu
Bo wszechobecna zazdrość odbiera czasem oddech
To do pewnych spraw mam dystans wiem co jest dobre
Choć nie o zyski postęp to proste
[Refren: Miexon]
Jeśli mamy coś zrobić zróbmy to razem
Jeśli coś udowodnić to udowodnimy rapem
Jeśli mamy to zrobić to tylko teraz wierz mi
Bo to jest moment który może coś zmienić
Pozwolić coś na nowo przeżyć
To prosty rap w sercach nasze być i nie być
Nasze być albo nie być
Jeśli mamy coś zrobić zróbmy to razem
Jeśli coś udowodnić to udowodnimy rapem
Jeśli mamy to zrobić to tylko teraz wierz mi
Bo to jest moment który może coś zmienić
Pozwolić coś na nowo przeżyć
To proste jak w sercach nasze być i nie być
Nasze być albo nie być
[Zwrotka 1: Miexon]
Dziś ta płyta jest dla nas kwestią być albo nie być
Z cały sił każdy z nas wierzy że to jest moment
By to przeżyć zostawić przeszłość
A przyszłość na lepszą zmienić
Oby tą szansę utrzymać nadal przy sobie oby
Bo w jeden dzień to wszystko może się skończyć
Może, proszę cię Boże daj siłę znów
By w razie czego wrócić tu i znów usłyszeć tłum
Daj siłę by nie zgłupieć i nie rzucać się na każde
Kilka stów zrozum rap nie jest źródłem dochodu
Chcę zarobić jak każdy przecież
Bo z wiekiem jak my od życia
Tak życie od nas oczekuje więcej
To proste dla mnie każdy dzień to progres
I teraz z tego miejsca nie możemy odejść
Bo albo my albo ich syf pójdzie w Polskę
Nikomu nie zazdroszczę
Tylko troszczę się o siebie i bliskich
Bo dla nich po wydaniu płyty nie stanę kimś innym
Wybacz oni wiedzą że tak jak Żółw
To co teraz mam jest oparte na rymach
O to walczę dzisiaj tego nie zmienisz
I jeszcze jedno wytwórnia nie ma nic do rzeczy
Proste proste
[Refren: Miexon]
Jeśli mamy coś zrobić zróbmy to razem
Jeśli coś udowodnić to udowodnimy rapem
Jeśli mamy to zrobić to tylko teraz wierz mi
Bo to jest moment który może coś zmienić
Pozwolić coś na nowo przeżyć
To proste rap w sercach nasze być i nie być
Nasze być albo nie być
[Zwrotka 2: Bartosz]
Jak robisz coś rób to dobrze jak najlepiej
Bez kompromisu staram się kiedy da się przecież
Opierając się pokusom nieraz w stresie i wierzę
Że skoro kilka lat już w tym siedzę nie przestanę
Hiphop umiera parę razy już słyszałem
Nieźle pojebało kogoś nie wszystkich na szczęście
Dla innych zyski znaczą więcej niż za dużo
To być albo nie być dla tych co prawdzie służą
A my należymy do nich szczerze mówią wiem dobrze
Są wierni słuchacze do których to dotrze
Choć miewam chwile zwątpienia w was nie zwątpię
Zawsze kiedy na koncertach widzę komplet
Wiedz że rozstrzyga się teraz ważna kwestia
Być albo nie być tu własnego miejsca
To dla tych co w tekstach prawdę cenią
I o tych co dla kaprysu się nie zmienią
[Refren: Miexon]
Jeśli mamy coś zrobić zróbmy to razem
Jeśli coś udowodnić to udowodnimy rapem
Jeśli mamy to zrobić to tylko teraz wierz mi
Bo to jest moment który może coś zmienić
Pozwolić coś na nowo przeżyć
To prosty rap w sercach nasze być i nie być
Nasze być albo nie być
[Zwrotka 3: 1z2]
Stać cię by całe życie urabiać ręce po łokcie
Bo mnie nie, dla mnie to być albo nie być
W tej grze chcę dać z siebie wszystko to po pierwsze
A po drugie zarobić uczciwie odeprzeć agresję
I dobrze wiem że za te słowa nas rozliczą
Tu się ważą na poważnie losy nasze
Tu się spełnia jedno z miliona marzeń
To nie blamaż to jest od nas to jest dla was
Weź to za przekaz to rap naprawdę
Ty na to czekasz ja wiem ile to jest warte
Mój kodeks moralny zasady nie na handel
Za to jestem w stanie ponieść każdą stratę
Nie dać za wygraną bo życie jest nie fair
Nie za wszelką cenę osiągnąć swój cel
Mój rap to triumf wolnej myśli
Mój rap bez uprzedzeń bez nienawiści
Idę dalej u mego boku bliscy
To siłę daje jak R A P
Nie upatruję w tym tylko korzyści to nie dla mnie
Zanim ubliżysz lepiej się zastanów
Wiesz ja też nie zdzierżę dłużej tego chłamu
Bo wszechobecna zazdrość odbiera czasem oddech
To do pewnych spraw mam dystans wiem co jest dobre
Choć nie o zyski postęp to proste
[Refren: Miexon]
Jeśli mamy coś zrobić zróbmy to razem
Jeśli coś udowodnić to udowodnimy rapem
Jeśli mamy to zrobić to tylko teraz wierz mi
Bo to jest moment który może coś zmienić
Pozwolić coś na nowo przeżyć
To prosty rap w sercach nasze być i nie być
Nasze być albo nie być