Zajdzie Słońce by Emvezx Lyrics
[Refren; Emvez]
Muszę przeliczyć te pieniądze nim tylko zajdzie słońce
Odkąd mam lepsze opcje robię postęp, wszystko prostsze
Straciłem cały czas aby cię mieć i było gorzej
Marzę o tym by podjechać porsche tam gdzie było czasem dla mnie źle
[Zwrotka 1; Emvez]
Właśnie surfuję na fali, pode mną tsunami
Więc nie mam już jak aby osiąść na laurach
Chcę za to bankroll w wysokich nominałach
Wysiadaj stąd mała
Bo powaliłaś me emocje w doł, w dół, w dół
No i do tej pory próbuję łagodzić mój ból
Lubię jak słońce znika na obrzeżach miasta
Zobaczyłem coś w gwiazdach, myślałem że czas nasz
Opijam te smutki, cola w szklance no i duszki
Życie to zabawa lecz gram na własnych zasadach
Demony wokół mnie choć dla mnie dobre są bo widzą coś we mnie, czego niе widzę w sobie. Gdzie jest odpowiеdź?
Mama mi mówi że te rzeczy tylko są w mojej głowie ale to nie odpowiedź
Zachodzi słońce
[Refren; Emvez]
Muszę przeliczyć te pieniądze nim tylko zajdzie słońce
Odkąd mam lepsze opcje robię postęp, wszystko prostsze
Straciłem cały czas aby cię mieć i było gorzej
Marzę o tym by podjechać porsche tam gdzie było czasem dla mnie źle
[Zwrotka 2; $even]
Moje demony znów gadają do mnie
Nie umiem spać już bo mam parasomnie
Raz siedzę przybity cały dzień na kompie
A raz z ziomalami siedzimy na bombiie
Chociaż nie palę to wszystko wokół nie mieści się w pale
To mój atrament
I zgarniemy za to na pewno ten diament
Nawet jak zjebałem to wszystko naprawię
Więc chwila oddechu tu przyda się
By nie myśleć o dziewczynach, nie
Chciałbym trochę więcej czasu
Żeby w końcu usutkować się
Żeby w końcu było tu okej
Żeby w końcu było trochę lżej
Żeby było miło, żeby znaleźć miłóść
Żeby być na górze a nie gdzieś na dnie
[Bridge; Seven]
Zanim zajdzie słońce chcę by życie było prostsze
Chcę se kupić chatę, zgarnąć za to diament i podjechać porsche
Chcę zagrać największy koncert, największy w Polsce
Dlatego puszczaj to na blokach
Seven dobry chłopak który dziś rozjebie Polskę
[Refren; Emvez]
Muszę przeliczyć te pieniądze nim tylko zajdzie słońce
Odkąd mam lepsze opcje robię postęp, wszystko prostsze
Straciłem cały czas aby cię mieć i było gorzej
Marzę o tym by podjechać porsche tam gdzie było czasem dla mnie źle
Muszę przeliczyć te pieniądze nim tylko zajdzie słońce
Odkąd mam lepsze opcje robię postęp, wszystko prostsze
Straciłem cały czas aby cię mieć i było gorzej
Marzę o tym by podjechać porsche tam gdzie było czasem dla mnie źle
[Zwrotka 1; Emvez]
Właśnie surfuję na fali, pode mną tsunami
Więc nie mam już jak aby osiąść na laurach
Chcę za to bankroll w wysokich nominałach
Wysiadaj stąd mała
Bo powaliłaś me emocje w doł, w dół, w dół
No i do tej pory próbuję łagodzić mój ból
Lubię jak słońce znika na obrzeżach miasta
Zobaczyłem coś w gwiazdach, myślałem że czas nasz
Opijam te smutki, cola w szklance no i duszki
Życie to zabawa lecz gram na własnych zasadach
Demony wokół mnie choć dla mnie dobre są bo widzą coś we mnie, czego niе widzę w sobie. Gdzie jest odpowiеdź?
Mama mi mówi że te rzeczy tylko są w mojej głowie ale to nie odpowiedź
Zachodzi słońce
[Refren; Emvez]
Muszę przeliczyć te pieniądze nim tylko zajdzie słońce
Odkąd mam lepsze opcje robię postęp, wszystko prostsze
Straciłem cały czas aby cię mieć i było gorzej
Marzę o tym by podjechać porsche tam gdzie było czasem dla mnie źle
[Zwrotka 2; $even]
Moje demony znów gadają do mnie
Nie umiem spać już bo mam parasomnie
Raz siedzę przybity cały dzień na kompie
A raz z ziomalami siedzimy na bombiie
Chociaż nie palę to wszystko wokół nie mieści się w pale
To mój atrament
I zgarniemy za to na pewno ten diament
Nawet jak zjebałem to wszystko naprawię
Więc chwila oddechu tu przyda się
By nie myśleć o dziewczynach, nie
Chciałbym trochę więcej czasu
Żeby w końcu usutkować się
Żeby w końcu było tu okej
Żeby w końcu było trochę lżej
Żeby było miło, żeby znaleźć miłóść
Żeby być na górze a nie gdzieś na dnie
[Bridge; Seven]
Zanim zajdzie słońce chcę by życie było prostsze
Chcę se kupić chatę, zgarnąć za to diament i podjechać porsche
Chcę zagrać największy koncert, największy w Polsce
Dlatego puszczaj to na blokach
Seven dobry chłopak który dziś rozjebie Polskę
[Refren; Emvez]
Muszę przeliczyć te pieniądze nim tylko zajdzie słońce
Odkąd mam lepsze opcje robię postęp, wszystko prostsze
Straciłem cały czas aby cię mieć i było gorzej
Marzę o tym by podjechać porsche tam gdzie było czasem dla mnie źle