Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Pilch by Emdoka PPD Lyrics

Genre: rap | Year: 2022

[Zwrotka: eMdoKa]
Z depresyjnego miasta z perspektywą picia browców
Wyłania się młody chłopak, spoza wieżowców
Spoza podziałów na starą i nową szkołę
Robię to co robię, co lubię, czy Ci kurwa szkodzę?
Czasem, że nic z tego nie wyjdzie mnie łapie dołek
Jestem poetą, nie jestem głupio związany z blokiem
Sram na prawilność i na to czy ktoś jest bogolem
Pozdrawiam z mej niziny każdą prawdziwą mordkę
A Ty? Co byś zrobił na mym miejscu?
Sprzedawał dragi wiodąc życie o smaku pieprzu?
Nihilistycznie myślę - to nie ma sensu
Nihil novi - monotonia jak z sejmu
Chcę znaleźć spokój jak Nagana
Urodzony zero siedem, a wóda nie jara
Chodzę sam po osranych bulwarach
Kiedyś chciałem odejść w cień jak Anna Jantar

[Bridge: Rahim]
Ósma rano, 26 grudnia
Spałem u Sota, bo tam mieliśmy jakąś tam świąteczną posiadówkę
No i... dzwoni mi telefon, patrzę - Fokus
No ale to już tym samym, wiesz, miałem złe przeczucie jakieś
Fokus mi powiedział co się wydarzyło i...
[Zwrotka 2: eMdoKa]
Każdy mówi - nie poddawaj się, walcz
A ja kolejny raz padam na twarz
Ale jebać, i jebać tych co wątpią w sukces
Działam by osiągnać cele, nie w pudle
Determinacja, ciężka praca - PPD
Działam nie tylko po to żeby kietę mieć
Działam między innymi żeby dawać śmiech
Żeby ludzie skumali, że możesz wszystko jak chcesz
A późną nocą kiedy światła dnia gasną
Siedzę przy lampce, bo nie mogę zasnąć
Piszę kawałki, komponuję swe bity
Bo jestem self-made w pełni i czysty
Nie mam nic na sumieniu, nie chodzę do kościoła
Jak chcecie, możecie mnie kurwa ukrzyżować
Nigdy nie wypełnię pokuty ani sakramentów
Od M do K - chcę wolności, nie smętów