Cały na czarno by Elsean Lyrics
[Refren: Elsean]
Zwiedzam góry, zwiedzam lasy, gadasz bzdury, o
Jebać szmaty, ubieram się cały na czarno
Zawsze gotowy na pogrzeb
Żyję nieżyjącym bo cały czas w miejscu tonę
Przyjmę wszystkie [?]
Zwiedzam góry, zwiedzam lasy, gadasz bzdury, o
Jebać szmaty, ubieram się cały na czarno
Zawsze gotowy na pogrzeb
Żyję nieżyjącym bo cały czas w miejscu tonę
Przyjmę wszystkie [?]
[Zwrotka 1: Elsean]
Nie pierwszy raz muszę stać z tyłu
Bo wpadłem w świat, w którym nie ma zmiłuj
Jebie ten szajs, więc nie wciskaj kitu
Moje życie to serial, twoje przy moim to pikuś
Sercem świat zmienię [?], czas do śmierci
Podaj mi nóż aby ktoś w końcu mnie zachęcił
Nie mam więcej czasu na pierdolone gierki
Szukam wyjścia aby poczuć do życia chęci
[Refren: Elsean]
Zwiedzam góry, zwiedzam lasy, gadasz bzdury, o
Jеbać szmaty, ubieram się cały na czarno
Zawsze gotowy na pogrzeb
Żyję niеżyjącym bo cały czas w miejscu tonę
Przyjmę wszystkie [?]
Zwiedzam góry, zwiedzam lasy, gadasz bzdury, o
Jebać szmaty, ubieram się cały na czarno
Zawsze gotowy na pogrzeb
Żyję nieżyjącym bo cały czas w miejscu tonę
Przyjmę wszystkie [?]
[Zwrotka 2: Bipolar]
Gasną, gasną, wszystkie lampy gasną
Gasną te lampy tak jak te umarłe miasto
Las rąk, las rąk, motywuje nas, o
Te czarne ubrania na mnie odkrywają bastion
Widzę jaśniej, widzę lepiej
Odkąd żyje samodzielnie na tym świecie
Żartowałem, ostatnio dałem w balet
A łóżko jakieś ciężkie może mi się tak wydaje, Amen
[Bridge: Elsean]
Widzę jaśniej, widzę lepiej
Odkąd żyje samodzielnie na tym świecie
Żartowałem, ostatnio dałem w balet
A łóżko jakieś ciężkie może mi się tak wydaje amen
[Refren: Elsean]
Zwiedzam góry, zwiedzam lasy, gadasz bzdury, o
Jebać szmaty, ubieram się cały na czarno
Zawsze gotowy na pogrzeb
Żyję nieżyjącym bo cały czas w miejscu tonę
Przyjmę wszystkie [?]
Zwiedzam góry, zwiedzam lasy, gadasz bzdury, o
Jebać szmaty, ubieram się cały na czarno
Zawsze gotowy na pogrzeb
Żyję nieżyjącym bo cały czas w miejscu tonę
Przyjmę wszystkie [?]
Zwiedzam góry, zwiedzam lasy, gadasz bzdury, o
Jebać szmaty, ubieram się cały na czarno
Zawsze gotowy na pogrzeb
Żyję nieżyjącym bo cały czas w miejscu tonę
Przyjmę wszystkie [?]
Zwiedzam góry, zwiedzam lasy, gadasz bzdury, o
Jebać szmaty, ubieram się cały na czarno
Zawsze gotowy na pogrzeb
Żyję nieżyjącym bo cały czas w miejscu tonę
Przyjmę wszystkie [?]
[Zwrotka 1: Elsean]
Nie pierwszy raz muszę stać z tyłu
Bo wpadłem w świat, w którym nie ma zmiłuj
Jebie ten szajs, więc nie wciskaj kitu
Moje życie to serial, twoje przy moim to pikuś
Sercem świat zmienię [?], czas do śmierci
Podaj mi nóż aby ktoś w końcu mnie zachęcił
Nie mam więcej czasu na pierdolone gierki
Szukam wyjścia aby poczuć do życia chęci
[Refren: Elsean]
Zwiedzam góry, zwiedzam lasy, gadasz bzdury, o
Jеbać szmaty, ubieram się cały na czarno
Zawsze gotowy na pogrzeb
Żyję niеżyjącym bo cały czas w miejscu tonę
Przyjmę wszystkie [?]
Zwiedzam góry, zwiedzam lasy, gadasz bzdury, o
Jebać szmaty, ubieram się cały na czarno
Zawsze gotowy na pogrzeb
Żyję nieżyjącym bo cały czas w miejscu tonę
Przyjmę wszystkie [?]
[Zwrotka 2: Bipolar]
Gasną, gasną, wszystkie lampy gasną
Gasną te lampy tak jak te umarłe miasto
Las rąk, las rąk, motywuje nas, o
Te czarne ubrania na mnie odkrywają bastion
Widzę jaśniej, widzę lepiej
Odkąd żyje samodzielnie na tym świecie
Żartowałem, ostatnio dałem w balet
A łóżko jakieś ciężkie może mi się tak wydaje, Amen
[Bridge: Elsean]
Widzę jaśniej, widzę lepiej
Odkąd żyje samodzielnie na tym świecie
Żartowałem, ostatnio dałem w balet
A łóżko jakieś ciężkie może mi się tak wydaje amen
[Refren: Elsean]
Zwiedzam góry, zwiedzam lasy, gadasz bzdury, o
Jebać szmaty, ubieram się cały na czarno
Zawsze gotowy na pogrzeb
Żyję nieżyjącym bo cały czas w miejscu tonę
Przyjmę wszystkie [?]
Zwiedzam góry, zwiedzam lasy, gadasz bzdury, o
Jebać szmaty, ubieram się cały na czarno
Zawsze gotowy na pogrzeb
Żyję nieżyjącym bo cały czas w miejscu tonę
Przyjmę wszystkie [?]