To co robię by Egoniastyy Lyrics
[Zwrotka 1:]
Zarabiam kwit, potem go przepuszczam
Ty go zarabiasz mając spermę w ustach
Liczę banknoty, a nie liczę na Ciebie
Mam głowę w chmurach ale schodzę na ziemię
I Cię rozjebie, to jest wiadome
Zbijam dziś pionę z moim kumplem Radomem
I ciągle się wożę jak król na swym dworze
I piszę te tracki, bo czuję więc tworze
Czuje się dobrze z tym jaki jestem
Środkowy palec - Cię żegnam tym gestem
I trochę się mijam z Twym myślenia tokiem
I w chuju mam jaką czujesz do mnie troskę
Zbieram ekipę i jadę na miasto
Palę se bucha, potem mam gastro
Twój mózg jest pusty - tak jak twój portfel
Jesteś jak Jack - odpuszczasz więc toniesz!
[Refren:][x2]
Piszę ten track by pokazać kim jestem
Osiemnaście na karku lecz czuję się dzieckiem
I możesz hejtować mnie za to co robię
Przynajmniej mam jaja i na tym zarobię
[Zwrotka 2:]
I robię to dalej, dokładam cegiełkę
Otwieram piwo: Żywca, Perełkę
Przepijam wódką, poprawiam szlugiem
Ja mam A6 a ty jeździsz Tukiem
Omijam Cię łukiem bo nie chcę Cię poznać
W rapie jestem krukiem więc mogę Cię obsrać
I lecę wciąż w górę a nie lecę w dół
Jak tu zostaniesz to wykop se grób
Jesteś ulany więc wciągnij coś w nos
6.3 AMG to jest kurwa moc
Zacznij coś robić a nie lecisz w chuja
Weź życie w dłonie i wyjeb mu luja
Rób to co umiesz czyli kurwa nic
Z Twoją krzywą mordą nie chiałoby mi się żyć
Ja się starałem i mój track będzie grany
Jak masz z czymś pretensje to miej do swych starych
[Refren:][x2]
Piszę ten track by pokazać kim jestem
Osiemnaście na karku lecz czuję się dzieckiem
I możesz hatować mnie za to co robię
Przynajmniej mam jaja i na tym zarobię
Zarabiam kwit, potem go przepuszczam
Ty go zarabiasz mając spermę w ustach
Liczę banknoty, a nie liczę na Ciebie
Mam głowę w chmurach ale schodzę na ziemię
I Cię rozjebie, to jest wiadome
Zbijam dziś pionę z moim kumplem Radomem
I ciągle się wożę jak król na swym dworze
I piszę te tracki, bo czuję więc tworze
Czuje się dobrze z tym jaki jestem
Środkowy palec - Cię żegnam tym gestem
I trochę się mijam z Twym myślenia tokiem
I w chuju mam jaką czujesz do mnie troskę
Zbieram ekipę i jadę na miasto
Palę se bucha, potem mam gastro
Twój mózg jest pusty - tak jak twój portfel
Jesteś jak Jack - odpuszczasz więc toniesz!
[Refren:][x2]
Piszę ten track by pokazać kim jestem
Osiemnaście na karku lecz czuję się dzieckiem
I możesz hejtować mnie za to co robię
Przynajmniej mam jaja i na tym zarobię
[Zwrotka 2:]
I robię to dalej, dokładam cegiełkę
Otwieram piwo: Żywca, Perełkę
Przepijam wódką, poprawiam szlugiem
Ja mam A6 a ty jeździsz Tukiem
Omijam Cię łukiem bo nie chcę Cię poznać
W rapie jestem krukiem więc mogę Cię obsrać
I lecę wciąż w górę a nie lecę w dół
Jak tu zostaniesz to wykop se grób
Jesteś ulany więc wciągnij coś w nos
6.3 AMG to jest kurwa moc
Zacznij coś robić a nie lecisz w chuja
Weź życie w dłonie i wyjeb mu luja
Rób to co umiesz czyli kurwa nic
Z Twoją krzywą mordą nie chiałoby mi się żyć
Ja się starałem i mój track będzie grany
Jak masz z czymś pretensje to miej do swych starych
[Refren:][x2]
Piszę ten track by pokazać kim jestem
Osiemnaście na karku lecz czuję się dzieckiem
I możesz hatować mnie za to co robię
Przynajmniej mam jaja i na tym zarobię