TBT Throwback Thursday by EeNDe END Lyrics
Pamiętam jak wydałem tutaj pierwszy trak
Niezły to był bezwstyd tak a
Chyba stare Nokie miały lepszy majk
A nie używałem bo zawsze miałem zero na Sing Star
Sprawdź sobie stare serwery na You Tube
Ja i Samson a leży tam pewnie już kurz w sumie
„Inny” na instrumentalu z braku tu laku
Oryginału nie znam już i dziś to gasi jak calcium
Mnie bo byłem pewny wiesz
Jakie zajebiste to jest i zamykam tę rap grę
Damn’ nauczyło mnie co to pokora
Tysiąc wejść na singiel to wtedy dla mnie był no no no knock out
Nie znałem wtedy w ogóle takiej ilości osób
I dzisiaj też nie znam a jeśli byłeś to props już
I nie wiem jak dziękować bo jeśli wciąż tu ze mną jesteś
To mam dług i żadnym trakiem tego nie zmienię
Łoo a Samson teraz tak napierdala
Że jak wychodzi jego trak to cisza w nim to już bragga
I też mogłem tak ale wciąż się opierdalam
Jak Majx, a obaj wiemy, że nasz trak
Wyjdzie jak nasze wnuki będą miały osiemnaście
Lat, tak, nie wcześniej man
L4 wziąłem jak Fibak
Ale wracam do gry tak
I to nie był chillout
Ale minęła chwila
Ref
Kocham moje życie więc żyję nim jak chcę
Dlatego droższe od złota są jego chwile
Chcesz odebrać mi je? Możesz zabrać mi sen
Ale zostanie to co nawinę jeeej
Cała noc na moim balkonie
Pomieszczenia zadymione
Chillout, rap, rozkminy i zrycie
Jak Natan oszalał i puszczał japońską muzykę
Nazajutrz lodówka ojebana cała
I suprise jak musiałem zapierdalać do Maca
Jeszcze Filip tam nie pracował
Może Tomek nie musiałby wpierdalać jedzenia dla psów
Jarek, Jarek najpierw spłucz
Jarek, Jarek, freestyle już
Maciek zdradź nam sekret nie picia, żeby nie było Filipa
Bo znów jak nie da w palnik to się połamie i lipa
Ty jak to było? Dwadzieścia osób na plaży, dziewiętnaście najebanych i jedna trzeźwa i ona właśnie łamie rękę
I kurwa no i Mielno no i chuj no i na razie i cześć i tak to właśnie było!
Pamiętam jak nagrywaliśmy Epke dla Kuby
Mam gdzieś to na dysku i to wrzucę jak ktoś mnie zmusi
I się wkurwi każdy jak Paweł jak GDZIE MOJE CHIŃSKIE SUKI
Pewnie teraz w Call Centre ludziom truje dupy
Natan, Kawał skurwy***
Tysiąc historii, nie wiem która wybrać
Desant w Normandii i średniowieczne bramy
Czy pierwsza wódka czy pierwsze browary
Pierwsze love love i ta sama dziewczyna
Drugie love love i ta sama dziewczyna
Jak to przetrwaliśmy to stary nie mam pojęcia
Ale to chyba więcej niż jak dres „brat” woła na dresa
Takich historii jak te mam tysiące, to już nie jest moje TBT to jest nasze TBT, bo moje życie to nie tylko ja i ja, to są ludzie których kocham, szanuje i chyba rozumie to każdy kto ma swoich braci z różnych matek, to już są więzy krwi, pozdrawiam każdego kogo tu wymieniłem, jeśli Cię tu nie ma to pewnie będziesz w części drugiej kiedyś haha Miłość dla wszystki love U all !
Niezły to był bezwstyd tak a
Chyba stare Nokie miały lepszy majk
A nie używałem bo zawsze miałem zero na Sing Star
Sprawdź sobie stare serwery na You Tube
Ja i Samson a leży tam pewnie już kurz w sumie
„Inny” na instrumentalu z braku tu laku
Oryginału nie znam już i dziś to gasi jak calcium
Mnie bo byłem pewny wiesz
Jakie zajebiste to jest i zamykam tę rap grę
Damn’ nauczyło mnie co to pokora
Tysiąc wejść na singiel to wtedy dla mnie był no no no knock out
Nie znałem wtedy w ogóle takiej ilości osób
I dzisiaj też nie znam a jeśli byłeś to props już
I nie wiem jak dziękować bo jeśli wciąż tu ze mną jesteś
To mam dług i żadnym trakiem tego nie zmienię
Łoo a Samson teraz tak napierdala
Że jak wychodzi jego trak to cisza w nim to już bragga
I też mogłem tak ale wciąż się opierdalam
Jak Majx, a obaj wiemy, że nasz trak
Wyjdzie jak nasze wnuki będą miały osiemnaście
Lat, tak, nie wcześniej man
L4 wziąłem jak Fibak
Ale wracam do gry tak
I to nie był chillout
Ale minęła chwila
Ref
Kocham moje życie więc żyję nim jak chcę
Dlatego droższe od złota są jego chwile
Chcesz odebrać mi je? Możesz zabrać mi sen
Ale zostanie to co nawinę jeeej
Cała noc na moim balkonie
Pomieszczenia zadymione
Chillout, rap, rozkminy i zrycie
Jak Natan oszalał i puszczał japońską muzykę
Nazajutrz lodówka ojebana cała
I suprise jak musiałem zapierdalać do Maca
Jeszcze Filip tam nie pracował
Może Tomek nie musiałby wpierdalać jedzenia dla psów
Jarek, Jarek najpierw spłucz
Jarek, Jarek, freestyle już
Maciek zdradź nam sekret nie picia, żeby nie było Filipa
Bo znów jak nie da w palnik to się połamie i lipa
Ty jak to było? Dwadzieścia osób na plaży, dziewiętnaście najebanych i jedna trzeźwa i ona właśnie łamie rękę
I kurwa no i Mielno no i chuj no i na razie i cześć i tak to właśnie było!
Pamiętam jak nagrywaliśmy Epke dla Kuby
Mam gdzieś to na dysku i to wrzucę jak ktoś mnie zmusi
I się wkurwi każdy jak Paweł jak GDZIE MOJE CHIŃSKIE SUKI
Pewnie teraz w Call Centre ludziom truje dupy
Natan, Kawał skurwy***
Tysiąc historii, nie wiem która wybrać
Desant w Normandii i średniowieczne bramy
Czy pierwsza wódka czy pierwsze browary
Pierwsze love love i ta sama dziewczyna
Drugie love love i ta sama dziewczyna
Jak to przetrwaliśmy to stary nie mam pojęcia
Ale to chyba więcej niż jak dres „brat” woła na dresa
Takich historii jak te mam tysiące, to już nie jest moje TBT to jest nasze TBT, bo moje życie to nie tylko ja i ja, to są ludzie których kocham, szanuje i chyba rozumie to każdy kto ma swoich braci z różnych matek, to już są więzy krwi, pozdrawiam każdego kogo tu wymieniłem, jeśli Cię tu nie ma to pewnie będziesz w części drugiej kiedyś haha Miłość dla wszystki love U all !